Samorząd powiatu lidzbarskiego po raz trzeci wystawia na sprzedaż Termy Warmińskie, czyli inwestycją nazywaną „euroabsurdem”. Mimo stosunkowo niskiej ceny nadal nie ma chętnych. Obiekt, który miał być perłą Warmii, od lat przynosi tylko straty.
Trzecia próba sprzedaży Term Warmińskich w Lidzbarku
Termy Warmińskie w Lidzbarku Warmińskim po raz kolejny trafiają na rynek. Obiekt, którego budowa pochłonęła blisko 100 mln zł, oferowany jest dziś za jedyne 38,1 mln zł. To już trzecia próba sprzedaży kompleksu, na który początkowo patrzono z nadzieją jako na turystyczny magnes regionu.
Pierwszy przetarg odbył się wiosną 2022 roku z ceną wywoławczą 46,2 mln zł oraz dodatkowo 1,9 mln zł za wyposażenie. Brak chętnych zmusił władze do obniżki – druga próba zakończyła się kolejną porażką przy cenie 41,3 mln zł. Teraz cena spadła jeszcze bardziej. Jak informuje Property News, przetarg ma zostać rozstrzygnięty we wrześniu.
„Zimne termy” i unijne kontrowersje, czyli „euroabsurd” na Warmii
Problemy Term Warmińskich zaczęły się jeszcze przed ich otwarciem. Już w 2013 roku okazało się, że woda z odwiertu geotermalnego ma zaledwie 20,7°C – zbyt mało, by uznać ją za termalną. W efekcie konieczne stało się stałe podgrzewanie wody, co znacznie zwiększyło koszty eksploatacji.
Obiekt szybko zyskał miano „zimnych term”, a niemiecki magazyn „Der Spiegel” zaliczył go do unijnych „euroabsurdów” — przykładów źle przemyślanych inwestycji finansowanych ze środków UE — przypomina Business Insider.
Samorząd nie chce i nie potrafi zarządzać turystycznym kompleksem?
Już w 2021 roku starosta lidzbarski Jan Harhaj przyznał, że lokalny samorząd nie radzi sobie z utrzymaniem obiektu. – „Prowadzenie Term Warmińskich jest trudną gałęzią działalności gospodarczej, a miasto oraz starostwo nie są do tego przygotowane” – mówił w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską”.
Na sprzedaż wystawiono ponad 10-hektarowy teren z kompleksem basenowo-hotelowym. Obiekt posiada ponad 200 miejsc noclegowych, strefę rekreacyjną i zaplecze gastronomiczne. Niestety, jak zauważa portal Property News, stan techniczny Term wymaga już kapitalnego remontu.
Co dalej, jeśli nie znajdzie się kupiec?
Jeśli kolejna próba sprzedaży zakończy się niepowodzeniem, Termy Warmińskie pozostaną w rękach powiatu. Taki scenariusz oznacza dalsze obciążenia finansowe dla lokalnego budżetu. Obiekt przynosi straty, zainteresowanie turystów słabnie, a niezbędne remonty mogą jeszcze pogorszyć sytuację.
Choć inwestycja miała być wizytówką regionu, dziś staje się symbolem błędów planistycznych i nieprzemyślanych decyzji inwestycyjnych.
źródło: Gazeta Olsztyńska, Business Insider, Property News