Glamping nad jeziorem Ukiel w Olsztynie (przy ulicy Sielskiej) miał stać się symbolem luksusowego wypoczynku blisko natury. Początkowo miejsce to przyciągało uwagę ofertą biwaku w stylu glamour – luksusowy wypoczynek pod namiotem w pięknych okolicznościach przyrody. Wśród drzew i blisko wody, z łatwym dostępem do miejskich atrakcji, glamping wydawał się idealnym miejscem na relaks w nowoczesnym wydaniu. Jednak zamiast prestiżowego campingu, teren zaczął przypominać śmietnisko.
Przerwane plany
Projekt, który początkowo rozwijano z wielkim rozmachem, zakładał stworzenie jednego z najnowocześniejszych campingów w Polsce. Na terenie pojawiły się specjalne podesty, kontenery mieszkalne i przestrzenie namiotowe. Inwestycja prowadzona przez spółkę Beescamp napotkała jednak problemy finansowe – ostatnia opłata z tytułu najmu wpłynęła do ratusza w sierpniu 2021 roku. W kolejnych miesiącach miasto zaczęło upominać się o zaległe płatności, a kiedy problemów nie udało się rozwiązać polubownie, olsztyński ratusz zdecydował na zerwanie umowy dzierżawy.
Przed końcem 2023 roku zapadł wyrok sądowy, w którym nakazano spółce Beescamp wydanie nieruchomości miastu. Działania sądowe zakończyły się odzyskaniem terenu nad jeziorem Ukiel, choć miejsce to dalekie jest od dawnej świetności.
Co dalej z terenem nad jeziorem Ukiel?
Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu planuje usunięcie pozostałości po dawnej inwestycji, w tym podestów i kontenerów. Następnym krokiem będzie ogłoszenie przetargu na zagospodarowanie terenu – ma to nastąpić na początku 2025 roku. Miasto liczy, że nowe inwestycje przywrócą temu obszarowi nad jeziorem Ukiel jego pierwotny potencjał jako miejsca rekreacji i wypoczynku.
źródło: Gazeta Olsztyńska

