Dąbrówka Wielka, mała wieś w gminie Dywity, niedaleko Olsztyna, została niedawno miejscem przerażającego zdarzenia. Spokojne życie mieszkańców zostało zakłócone przez dziką naturę — wilki zagryzły psa na prywatnej posesji.
Zrozpaczona kobieta niezwłocznie zawiadomiła sołtysa.
Atak wilków
Ewa Kordyla, sołtys Dąbrówek, otrzymała informację o tej tragicznej sytuacji w czwartkowy poranek. To wtedy jedna z mieszkanek odkryła szokujący widok martwego psa na posesji. Scena była wstrząsająca.
Łańcuch został zerwany, a pies brutalnie odciągnięty ze swojego miejsca. Martwe zwierzę leżało na boku, z widocznymi śladami zagryzienia.
Sołtys poradziła zrozpaczonej kobiecie, aby ta zabezpieczyła zwierzę, a jeśli to konieczne schowała je do domu.
Wilki coraz bliżej nas
Damian Świniarski, znany łowczy i jednocześnie sołtys Kieźlin, sąsiedniej wsi, wyjaśnił w Radiu Olsztyn, że takie sytuacje są nieuniknione i będą pojawiać się coraz częściej. Zaznaczył, że wilki zwykle atakują sarny, stopniowo przechodząc do większych zwierząt. Jak podkreśla, ze względu na zakończenie okresu wycieleń i łatwego dostępu do pożywienia, wilki będą coraz śmielej podchodzić do gospodarstw.
Populacja wilków na Warmii i Mazurach
Liczba wilczych grup w regionie warmińsko-mazurskim pozostaje niezmieniona od wielu lat. Obecnie jest to pięć watah w Puszczy Piskiej i siedem w Lasach Napiwodzko-Ramuckich, czyli w sumie ponad 120 osobników, także w pobliżu Olsztyna. Odpowiednim zabezpieczeniem przed drapieżnikami są elektryczne ogrodzenia i fladry. Zalecane jest trzymanie psów w specjalnych kojcach.
źródło: RO
Psy trzyma się w domach a nie na łańcuchu w budzie, co to średniowiecze ??. Każdy kto trzyma psa w budzie na łańcuchu powinien być karany. Dodatkowo właściciel powinien być zapięty na 48godz. Może wtedy pójdzie po rozum do głowy.
Wilków w koło Olsztyna jest co najmniej kilkadziesiąt. Widuję je podczas pobytu w lasach. Wilki pojawiają się w dzień jak i w nocy. Nieprawdą jest, że jest ich tylko 120. Z roku na rok jest ich coraz więcej.