Trwa budowa nowej linii tramwajowej w Olsztynie. Obecnie najwięcej prac jest prowadzonych na alei Piłsudskiego, na którą nie można w związku z tym wjechać od strony ulic Dworcowej i Kościuszki. Trwa przebudowa kolizji telekomunikacyjnych i sieci energetycznych, układane są instalacje i sieci wodociągowe. Poza tym dużo się dzieje na ulicach Wyszyńskiego i Krasickiego i na Pieczewie.
Każdego dnia na plac budowy wchodzi około 180 osób z około 60 sprzętami różnego rodzaju.
Wykonawca ponosi większe koszty
Prezydent Piotr Grzymowicz powiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że wykonawca budowy linii tramwajowej w oficjalnym piśmie poinformował, że wartość realizowanych prac wzrosła z uwagi na wyższe ceny materiałów i przerwy w ich dostawach.
Pisaliśmy o tym pod koniec kwietnia: Wykonawcy Uranii i linii tramwajowej chcą więcej pieniędzy
Prezydent Grzymowicz powiedział, że aneks do umowy jest już gotowy. Wykonawca ma prawo do wnioskowania o nie więcej niż 15 procent kosztów całej inwestycji. Kontrakt jest wart ponad 400 milionów złotych.
Trwają rozmowy miasta z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości, która wsparła przedsięwzięcie środkami unijnymi.
Piotr Grzymowicz jest dobrej myśli, liczy na dofinansowanie z tego źródła i oczekuje na akceptację Komisji Europejskiej.
Do Uranii dopłaci miasto
Wykonawca Uranii również zgłosił oficjalnie wzrost kosztów prac. Tutaj jednak sytuacja wygląda inaczej.
– Przebudowa hali Urania jest możliwa w głównej mierze dzięki pomocy marszałka województwa. Jego pomoc miała maksymalną wartość, dlatego każde roszczenia finansowe będą musiały zostać pokryte z naszego budżetu – powiedział prezydent Olsztyna dla GW.
Kontrakt na przebudowę Uranii opiewa na 190,4 milionów złotych, w tym 131,5 miliona złotych pochodzi ze środków europejskich.
źródło: Gazeta Wyborcza
Jeszcze bardziej niech zadłuży miasto. Tego nam potrzeba tramwajów i długów.
Jakim prawem dopłata? Odcinek Wilczyńskiego do Krasickiego już dawno powinien być skończony, a na budowie jest kilku pracowników! Podobnie jest na budowie hali Uranii! Kogo to obchodzi, że wykonawca zatrudnia Ukraińców, bo chciał jak najwięcej zarobić na inwestycji!!?? Powinien zatrudniać Polaków za porządną stawkę, a nie teraz skomleć jak pies.