Bocian, który zimuje w miejscowości Klebark Mały pod Olsztynem, stał się lokalną sensacją i zaczął przyciągać uwagę ludzi, którzy próbują go dokarmiać. Ptasia Straż działająca w ramach Fundacji Albatros apeluje jednak, aby nie karmić ptaka, ponieważ dostaje on zbyt dużo nieodpowiedniego jedzenia i może przyzwyczaić się do ludzi, co zagrażałoby jego przetrwaniu w naturze.
Bocian jest obecnie pod stałą obserwacją fundacji i mieszkańców Klebarka Małego oraz karmiony pokarmem najbardziej zbliżonym do występującego w środowisku naturalnym. Bocian najprawdopodobniej zdecydował się nie odlecieć na zimę, ponieważ był zbyt słaby, aby pokonać daleką trasę do Afryki.
Ptasia Straż podkreśla, że bocian świetnie radzi sobie z zimowaniem w Polsce, a jego zdrowie i kondycja systematycznie się poprawiają. W przypadku przyzwyczajenia się do ludzi, ptak mógłby stracić swoje naturalne instynkty i nie umiałby przetrwać w naturalnym środowisku. Dlatego też apeluje się do ludzi, aby nie dokarmiali bociana i nie oswajali go, pozwalając mu żyć w naturalnym środowisku.
Źródło: PAP
A to uparta bociana!!!
twoja stara bociana