Policjanci z Działdowa wyjaśniają okoliczności uśmiercenia czworga szczeniąt przez mieszkankę Iłowa. O całym zdarzeniu policję poinformował brat podejrzanej.
W minioną środę (28.01) działdowscy funkcjonariusze odebrali telefon od mieszkańca Iłowa, który twierdził, że jego siostra zabiła szczenięta, które przyszły na świat kilka dni temu. Skierowany w miejsce zamieszkania zgłaszającego patrol prewencji ustalił, że kobieta faktycznie mogła dopuścić się tego czynu. Sama podejrzana przyznała, że suczka brata oszczeniła się kilka dni temu. 45-letnia Dorota M. uśmierciła czworo z sześciorga szczeniąt, ponieważ stwierdziła, że nie będzie miał ich kto wykarmić. Zwłoki zwierząt wyniosła do lasu. Zarówno kobieta, jak i jej brat znajdowali się pod działaniem alkoholu.
Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt za zabicie zwierzęcia sprawcy grozi kara grzywny bądź pozbawienia wolności do roku. W przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem – mogą to być nawet dwa lata.
JC
Szacun dla brata tej k.rwy, powinien zejbac jej glowa o sciane, glupie p.zdzisko