W różnych dzielnicach miasta coraz częściej można napotkać porozrzucane śmieci wokół wiat śmietnikowych lub kubłów. Czy Olsztyniacy wiedzą do czego one służą?
Nasze miasto zmaga się z problemem zachowania czystości. Mieszkańcy narzekają na służby, że te nie sprzątają, a służby wskazują na zaśmiecających Olsztyn mieszkańców. Dochodzi do tego, że olsztyniacy piszą listy do prezydenta, narzekając na stan czystości: „Olsztyn, Miasto-śmietnik?”. Przyjezdni pytają, czy jest jakiś strajk służb miejskich.
Martwe szczury, butelki, plastikowe worki i odpady, tak prezentuje się krajobraz olsztyńskich ulic. Jak widać na nic dostępne niemalże na każdym kroku śmietniki, bo śmieci i tak trafiają na trawniki, chodniki i ulice. Jak w przypadku Starego Miasta, o czym pisaliśmy tutaj: Góra śmieci na olsztyńskiej starówce. Kto to posprząta?.
Jak się okazuje, analogiczna sytuacja ma miejsce w innej części Olsztyna – w samym centrum, przy ul. Warmińskiej. Przed wiatą śmietnikową znajduje się cała masa śmieci, od drewnianych palet, przez kartony aż po materace czy krzesła. Pojemniki, stojące kilka metrów dalej, m.in. na makulaturę, zdają się być niewidoczne dla pozostawiających śmieci przed nimi mieszkańców. Czy Olsztyniacy wiedzą do czego służą śmietniki?
