Do potrącenia doszło dziś (31.03) po godz. 18 na skrzyżowaniu ul. Bałtyckiej z al. Przyjaciół. Poszkodowanej w ostatniej chwili udało się odepchnąć dziecko z którym przechodziła przez ulicę.
Jak informuje policja kierowca hondy skręcała z al. Przyjaciół w ul. Bałtycką. Samochód oraz poszkodowana mieli zielone światło, lecz według kodeksu drogowego kierująca miała obowiązek ustąpić pierwszeństwa. Niestety z niewiadomych przyczyn tak się nie stało. Potrąconej matce w ostatniej chwili udało się odepchnąć swoje dziecko. Niestety sama musiała zostać przewieziona do szpitala.
– Policja w związku z rażącym naruszeniem przepisów zabrała prowadzącej samochód prawo jazdy i skierowała sprawę do sądu. Kobieta była trzeźwa – poinformował nas telefonicznie rzecznik KMP Rafał Prokopczyk.
To prawda, że osoby które przechodzą przez pasy nie oglądają się a powinny. Lecz nie mylmy faktów – to była wina kierowcy. No tak czy nie? Piesza miała zielone więc miała prawo przejść i może się oglądała a samochodu nie zauważyła? Przecież mogła zginać matka z dzieckiem.. i to z winy kierowcy a nie swojej. Oby szybko wróciła do zdrowia.
Ja mam dzieci jedno samo chodzi drugie w wózku zawsze gdy chce przejsc na drugą strone nawet jak mam zielone zawsze ogladam sie czy ktos sie zatrzyma wtedy ide ale slysze komentarze kolezanek idących na miejscach bez oswietlenia wpychaja sie na pasy ztekstem ON MA cHAMULCE ZATRZYMA SIE to szlak mnie trafia skad kierujacy moze wiedziec czy ona wejdzie czy nie JAK ŚWIETE KROWYIDĄ ALE TO NIE SĄ INDIE TYLKO POLSKA INACZEJ NIE DA SIE OKRESLIC TYCH PAŃ
DO IDACYCH NA PASACH JAK MASZ ZIELONE TO ODWRÓĆ ŁEB W DWIE STRONY !!!!!!!!!!!!!!!