Czytelnicy sygnalizują nam nową formę oszustwa, która spotyka ludzi poszukujących pracy. Pewien mężczyzna w sprytny sposób wyłudza pieniądze.
Skontaktowała się z nami czytelniczka, która chce przestrzec innych przed wysyłaniem pieniędzy obcym ludziom, oferującym rzekomą pracę:
„Rozsyła po całej Polsce i dziennie kolosalne sumy dostaje. Prosi o niby jednorazowa opłatę i wypłaca blikiem. Ja niestety się nabrałam” – pisze czytelniczka.
Chodzi o Wojtka B. który za pomocą Facebooka, na różnych stronach i grupach, deklaruje, że szuka osób do pracy. Jak twierdzi, na ozdabianiu pudełek, pracując zdalnie, oferuje stawkę 21 zł na godzinę netto. „Na papierze” wszystko wygląda świetnie, aż przychodzi moment opłacenia kuriera, który ma dostarczyć niezbędne do pracy rzeczy oraz umowę. Koszt takiej usługi to 40 zł, opłaty ma dokonać osoba „zatrudniająca się”. Polega to na podaniu kodu blik, którym rzekomo mężczyzna opłaca usługę kurierską, a w rzeczywistości, wypłaca te pieniądze z bankomatu i kontakt się urywa.
Okazuje się, że oszust działa na skalę ogólnopolską. Na przeróżnych stronach poświęconych regionalnym lub lokalnym tematom, reklamuje się oferując prace. Niedawno jego ogłoszenie pojawiło się także na lokalnej stronie związanej z Nidzicą.
Polecane: Oferty pracy – jaki i gdzie ich szukać? Na co zwracać uwagę?
Głupich nie sieją, sami się rodzą… jak można w ciemno dać blik nie mając ani umowy, ani paragonu, ani jakiegokolwiek potwierdzenia? 40 zł za kuriera? Toż to idealna kwota na wypłatę blikiem z bankomatu, można nadać paczkę kurierem z poczty za 25-30 zł, równe 40 to nie tylko zdzierstwo, ale i kwota na bankomat.