52-letni mieszkaniec Olsztyna, mimo że od 4 lat miał „odcięty” prąd, to w swoim mieszkaniu korzystał z urządzeń zasilanych tylko energią elektryczną. Mężczyzna wykuł dziurę w ścianie i nielegalnie podłączył się do instalacji zasilającej budynek. Żeby nie wzbudzić podejrzeń sąsiadów zamontował na klatce prowizoryczny licznik. Kiedy policjant z pracownikiem zakładu energetycznego przyjechali sprawdzić zgłoszenie o kradzieży prądy, z mieszkania, w którym miało nie być energii grał telewizor.
Kilka dni temu policjanci otrzymali zgłoszenie, że jeden z mieszkańców olsztyńskiego Podgrodzia prawdopodobnie kradnie prąd. Wczoraj ok. godziny 11.00 funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą KMP w Olsztynie wraz z pracownikiem zakładu energetycznego pojechali pod wskazany adres. Na miejscu, w skrzynce elektrycznej zauważyli, że jeden z liczników nie był w ogóle podłączony do instalacji, jednak w mieszkaniu grał telewizor.Po wejściu przez kontrolerów do środka 52-letni mężczyzna od samego początku nie kwestionował swojej winy. Ireneusz M. tłumaczył, że nie jest w stanie przypomnieć sobie, w jaki sposób podłączył się do instalacji elektrycznej. Chwilę później interweniujący funkcjonariusze, za szafą znaleźli wykutą w ścianie dziurę, a w niej prowizoryczne podłączenie domowej instalacji do wewnętrznej linii zasilającej budynek.
Mieszkaniec Olsztyna tłumaczył policjantom, że prąd kradnie od około dwóch lat. By sąsiedzi nie zorientowali się, że ma odłączony prąd, kupił na rynku licznik i włożył go do skrzynki.
Obecnie zakład energetyczny wylicza straty. Mogą one wynieść nawet kilka tysięcy złotych bo mężczyzna używał wszystkich domowych urządzeń RTV i AGD. Oprócz lodówki, kuchenki i pralki, wodę i ogrzewanie również miał na prąd.
W najbliższym czasie mężczyzna usłyszy zarzut. Kodeks karny przewiduje za to przestępstwo karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Polecane: Panasonic czy Sharp – jaki telewizor wybrać?
“o kradzieży prądy”
Redaktor zapomniał jak się używa przypadków ?
U mnie też taki McGywer był, żeby nie kradł osobiście wykręcaliśmy mu korki ale i tak wkręcał w nocy kolejne. Też go jednak w końcu złapali. Mimo, że miał niby wyłączony prąd to było widać w mieszkaniu błysk zmieniającego się w tv obrazu, dźwięk wiadomości przychodzących na gg (heh) i inne tego typu. To było kilka lat temu ale nie wiem na ile tego prądu nakradł.