Janusz Dzisko, szef wojewódzkiego sanepidu, w rozmowie z Radiem Olsztyn przyznał, że nigdzie już nie jest bezpiecznie.
„Nie ma jednego czynnika, który sprawia, że w regionie jest coraz więcej przypadków koronawirusa” – powiedział Janusz Dzisko na antenie Radia Olsztyn.
Wspomniał on również o lekceważącym stosunku osób, które przejawiają objawy koronawirusa, a mimo to nie zgłaszają tego do sanepidu, ani lekarza i uczęszczają do pracy.
Zdaniem Janusza Dzisko, można zakazić się wszędzie, w pracy, w domu, na ulicy, w sklepie, nie ma już na to reguły. Poniedziałkowe statystyki dotyczące liczby zakażeń dostępne są tutaj: Masowe zakażenia koronawirusem w Olsztynie!.
Znajomy próbował się dodzwonić do lekarza rodzinnego, w końcu po kontakcie lekarz powiedział że objawy nie kwalifikują się na L4 (wysoka temperatura, kaszel, ból gardła). Teraz okazuje się że w firmie jeden z pracowników ma koronawirusa. Pracodawca nic sobie z tego nie robi. Sanepid nie reaguje na telefony. Czego pan z sanepidu oczekuje ?
WARTO PRZECZYTAĆ, LUDZIE NIE MUSZA UMIERAĆ Skuteczność amantadyny i mechanizmy działania Obecne doświadczenia z amantadyną i tolerancja pacjentów na lek na próbce 500 osób: około 90% pacjentów bardzo dobrze toleruje lek u około 6% pacjentów występują przejściowe objawy gorszej tolerancji, wymagającej korekcji dawkowania lub wprowadzenie leków dodatkowych w przypadku około 2% występują objawy niepożądane (na przykład wczesna arytmia). Wówczas lek jest odstawiany. Amantadyna szybko się wypłukuje i następuje normalizacja, bez przykrych następstw. To nie jest trucizna, jak donosi wiele osób. Około 2% osób ma bezwzględne przeciwwskazania (które zostały wyszczególnione w schemacie). W przypadku tolerancji amantadyny, zawsze jest efekt terapeutyczny (100%… Czytaj więcej »