W niedziele (13.09) rozpoczęły się poszukiwania 57-latka, który pływał łódką po jeziorze Jagodnym. Spełniły się najgorsze przewidywania.
O poszukiwaniach mężczyzny, który oddalił się z łódki zacumowanej przy brzegu wsi Kozin, w niedziele wieczorem, pisaliśmy tutaj: Drugi dzień poszukiwań zaginionego mężczyzny. Niestety, poniedziałkowym (14.09) popołudniem płetwonurkowie wyłowili ciało 57-latka z głębin jeziora Jagodnego.
Przyczyną śmierci było utonięcie. Na ten moment nie wiadomo dlaczego mężczyzna opuścił łódkę – gdyż jak wynika z ostatnich informacji, wyszedł on brzeg, jednak na łódź już nie powrócił.
Policja ustala okoliczności zdarzenia.