Policjanci ruchu drogowego pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, które spowodowała 18-latka kierująca osobowym bmw. Brawura w połączeniu z brakiem doświadczenia o mały włos nie skończyły się tragicznie. 18-latka pożegnała się ze swoim prawem jazdy, którym cieszyła się zaledwie trzy miesiące.
Dziś (08.09.2020) około godz. 7:30 na drodze S-51 przed wjazdem do Olsztyna doszło do groźnej kolizji drogowej. Na miejsce skierowany został patrol ruchu drogowego oraz straż pożarna. Na szczęście, podróżujące osobowym bmw dwie 18-latki nie wymagały opieki medycznej.
Pracujący na miejscu zdarzenia drogowego policjanci, podczas wyjaśniania przyczyn i okoliczności tego zdarzenia ustalili, że powodem kolizji była brawura idąca w parze z brakiem doświadczenia. 18-letnia kierująca posiadała prawo jazdy od niespełna trzech miesięcy i jak sama przyznała „wolno nie jechała”. Kobieta jadąc lewym pasem ruchu drogi S-51 prowadzącej w kierunku Olsztyna, nie zachowała szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru wyprzedzania, straciła panowanie nad kierowanym pojazdem, wpadła w poślizg i zjechała do przydrożnego rowu. Zdarzenie poprzedziło uderzenie i ścięcie dwóch znaków drogowych (tablice U-3a). Ostatecznie auto kierowane przez 18-latkę po przejechaniu ponad 300 metrów zatrzymało się na betonowej studzience.
Zarówno kierująca jak i jej 18-letnia pasażerka mogą mówić o wielkim szczęściu, ponieważ mimo poważnego uszkodzenia pojazdu nie odniosły one poważniejszych obrażeń. Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia nie mieli najmniejszych wątpliwości, ze przyczyną kolizji drogowej była nadmierna prędkość. Funkcjonariusze zdecydowali się zatrzymać 18-latce jej prawo jazdy, którym kobieta cieszyła się niespełna trzy miesiące.
tttttttttttttttttt
Stać tatusia na takie auto to gdzie była kasa na naukę jazdy na torze