Do wypadku doszło w piątek w nocy. Pielęgniarka, która robiła obchód zauważyła otwarte okno.
Jak donosi Tygodnik Szczytno, sytuacja miała miejsce w szpitalu w Szczytnie. 65-letni pacjent, mieszkaniec Jedwabna, przyjęty dwa dni wcześniej z zatruciem alkoholowym, został znaleziony martwy na trawniku koło godziny 2 rano. Policja ustala okoliczności zdarzenia.
„Zostało u niego wdrożone standardowe leczenie w tego typu schorzeniach. Mężczyzna nie zdradzał żadnych objawów psychotycznych, które kwalifikowałoby go do przewiezienia na oddział zamknięty szpitala w Olsztynie. Oddział wewnętrzny naszego szpitala nie jest oddziałem zamkniętym, dlatego nie mamy obowiązku zamykania okien na klucz, a pacjenci mogą się swobodnie poruszać i przemieszczać. Jest nam przykro z powodu tej śmierci, składamy kondolencie rodzinie mężczyzny. Lekarz, który opiekował się tym pacjentem, to doświadczony medyk, który w zawodzie jest od 25 lat. To jego pierwszy taki przypadek. Pacjent nie manifestował żadnych objawów, które mogłaby świadczyć, że może targnąć się na swoje życie. Nie sugerowała tego nawet jego rodzina. Mężczyzna był u nas już wcześniej leczony” – powiedziała dla Tygodnika Szczytno, Beata Kostrzewa, dyrektor szpitala w Szczytnie.
Na początku sierpnia również pisaliśmy o równie tragicznym zdarzeniu. Wtedy dotyczyło to szpitala w Węgorzewie: Pacjent szpitala wypadł przez okno. Mężczyzna nie żyje