-4 C
Olsztyn
wtorek, 5 listopada, 2024
reklama

Kargul i Pawlak po olsztyńsku. Sąsiedzki spór na osiedlu Belweder

WiadomościKargul i Pawlak po olsztyńsku. Sąsiedzki spór na osiedlu Belweder

Na osiedlu Belweder członkowie jednej wspólnoty mieszkaniowej zagrodzili betonowymi blokami parking mieszkańcom drugiej wspólnoty, co wpływa na bezpieczeństwo wszystkich. Pokazało to wydarzenie sprzed kilku dni, gdy pod blok nie mogła podjechać karetka.

Betonowe zapory, które zagradzają wjazd na parking, pojawiły się kilka miesięcy temu. Są tak duże i ciężkie, że z ich problem z ich sforsowaniem miałby prawdopodobnie czołg. Przeszkody ustawili mieszkańcy wspólnoty mieszkaniowej Belweder 1, aby utrudnić życie sąsiadom ze wspólnoty mieszkaniowej Belweder 2 przy ul. Popiełuszki 14 i 16.

– 12 lat temu, gdy kupowaliśmy tutaj mieszkania, pokazywano nam makiety z blokami i parkingami – mówią lokatorzy Belweder 2. – Nie mieliśmy świadomości, że parking i grunt należy do Belweder 1. Nikt nam o tym nie powiedział. Przy okazji ustawienia tych zapór dowiedzieliśmy się, że nasze mieszkania straciły na wartości, bo nie przynależy do bloku parking. O swoje prawa będziemy walczyć w sądzie.

Na tę chwilę nie mam możliwości podjechania pod klatkę, nawet w celu wyładowania zakupów, bądź mebli – dodaje pan Robert, mieszkaniec feralnego bloku. – Jedyny dojazd do klatki, prowadzi przez bramę wjazdową nr 1, którą wjeżdżałem, dzięki uprzejmości sąsiadów ze wspólnoty nr 1. Od niedawna został postawiony znak (zakaz wjazdu, nie dotyczy mieszkańców budynków 2,4,6), przez który ja i moi sąsiedzi jesteśmy wzywani na policję i otrzymujemy mandaty oraz punkty karne, za to że wjeżdżamy na swoje osiedle.

Gdyby walka o ustalenie własności gruntu miała się ograniczyć tylko do sporu sądowego, to mógłby to być kolejna sprzeczka sąsiedzka, jakich wiele. Problem polega na tym, że właściciele gruntu, postanowili uprzykrzyć życie tym, do których grunt nie należy i odgrodzili betonowymi zaporami, wjazd pod posesję i na parking. Pokrzywdzeni mają teorię na ten temat: – Nie chcieliśmy płacić za nieudolną ochronę osiedla. Była do niczego, bo płonęły śmietniki i samochody a w krzakach latem koczowali bezdomni. Musieliśmy komuś nadepnąć na odcisk.

O tym, że sąsiedzki spór może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji, przekonaliśmy się kilka dni temu, gdy pod klatkę nie mogła dostać się karetka pogotowia wezwana do młodego mężczyzny.

Próbowaliśmy dotrzeć do członków wspólnoty mieszkaniowej Belweder 1 poprzez biuro obsługi nieruchomości, zajmujące się problematycznymi blokami. Niestety, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Do sprawy będziemy wracać.

Kargul i Pawlak po olsztyńsku. Sąsiedzki spór na osiedlu Belweder

Kargul i Pawlak po olsztyńsku. Sąsiedzki spór na osiedlu Belweder

Kargul i Pawlak po olsztyńsku. Sąsiedzki spór na osiedlu Belweder Kargul i Pawlak po olsztyńsku. Sąsiedzki spór na osiedlu Belweder

Więcej:

Zamieszkaj w Olsztynie

reklama
reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

7 KOMENTARZY

7 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polskie Obozy Mieszkaniowe
31 maja 2020 10:01

Nie rozumiem , co daje grodzenie bloków i uprzykszanie życia innym? Jeśli ktoś nie nadaje się do życia w mieście wśród ludzi, to niech wraca na swoją wieś albo wyprowadzi się na Syberię.

Oko
27 maja 2020 15:32

Jak w kołchozie hehehe

Polecane