Kara do 10 lat więzienia grozi 35-letniemu mieszkańcowi Szczytna, który odpowie m.in. za podpalenia domów i stojących na klatkach schodowych wózków dziecięcych. Wywołane przez niego pożary spowodowały straty w wysokości 570 tys. zł – podała w czwartek policja.
Jak poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie sierż. Izabela Cyganiuk, akt oskarżenia w tej sprawie trafił obecnie do miejscowego sądu rejonowego.
35-latek w październiku ubiegłego roku podpalił dwa budynki mieszkalne w Szczytnie; tym samym spowodował sytuację zagrażającą zdrowiu i życiu wielu osób. Ponadto w tym samym czasie podłożył ogień w klatce schodowej innego domu, od którego spłonęły dwa wózki dziecięce. Podpalił też kontener do segregacji śmieci.
Jak podała policja, nikt nie ucierpiał w pożarach, ale ogień spowodował duże straty finansowe.
Mężczyzna został zatrzymany przez lokatorów jednego z podpalonych domów, a następnie przekazany szczycieńskim policjantom. Dzięki pracy śledczych, zebrano materiał dowodowy, który pozwolił na skierowanie do prokuratury i do sądu wniosku o zastosowanie wobec 35-latka tymczasowego aresztu. Teraz akt oskarżenia wobec 35 latka trafił do sądu rejonowego w Szczytnie.
Jak ustaliła policja, sprawca podpaleń po wcześniejszym „wpisaniu” na domofonie uniwersalnego kodu, dostawał się na klatki schodowe oraz poddasza budynków, gdzie potem podkładał ogień. Pokrzywdzeni wycenili straty na kwotę blisko 570 tys. złotych.
35-latkowi ze Szczytna grozi do 10 lat pozbawienia wolności.