Prawomocna jest kara jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na dwa lata dla ochroniarza z jednostki wojskowej w Orzyszu, który nieumyślne postrzelił swego kolegę. Wyrok Sądu Rejonowego w Piszu utrzymał w poniedziałek sąd drugiej instancji.
Do śmiertelnego postrzelenia cywilnego pracownika ochrony przez kolegę z tej samej firmy ochroniarskiej doszło w grudniu 2017 r. na wartowni jednostki wojskowej w Orzyszu (woj. warmińsko-mazurskie). Tragedia wydarzyła się w trakcie zmiany warty, gdy w jednym pomieszczeniu część ochroniarzy zdawała broń, a inni – przed rozejściem się na posterunki – ją pobierali. W czasie tej czynności ładowano amunicję do magazynków, którymi uzbrajano broń.
Jak wynika z ustaleń śledczych, Krzysztof W. załadował magazynek do pistoletu i podczas umieszczania broni w kaburze – przez nieostrożność – spowodował wprowadzenie naboju do komory nabojowej, a następnie doprowadził do niekontrolowanego wystrzału. Pocisk trafił siedzącego przy stole innego pracownika ochrony, który – na skutek obrażeń klatki piersiowej – zmarł.
Wyrok przed sądem I instancji zapadł w tej sprawie 30 października 2019 r. Sąd Rejonowy w Piszu uznał Krzysztofa W. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i skazał go za to na karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat tytułem próby.
Od wyroku Sądu Rejonowego w Piszu odwołał się obrońca oskarżonego. Sąd Okręgowy w Olsztynie podtrzymał w poniedziałek wyrok skazujący mężczyznę na karę więzienia w zawieszeniu. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami na wniosek obu stron.
Według prokuratury, do śmiertelnego postrzelenia doszło w pierwszym dniu, w którym firma ochroniarska zatrudniająca obu mężczyzn zaczęła pełnić warty w jednostce wojskowej w Orzyszu.
Firma ochroniarska chroni żołnierzy…