Nastolatka, będąc w piątym miesiącu ciąży, zażyła tabletki wczesnoporonne, a następnie wyrzuciła martwy płód do stawu. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.
W piątek (10.01) Komenda Powiatowej Policji w Bartoszycach przyjęła zawiadomienie o martwym płodzie ludzkim, znajdującym się w Stawie Garncarskim w Górowie Iławeckim. Przez dwa dni nurkowie prowadzili poszukiwania, jednak nie udało się niczego znaleźć.
Przedstawicielka Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach, mł. asp. Marta Kabelis, potwierdziła tą informację:
„Potwierdzam, że w piątek otrzymaliśmy informację o płodzie, który może znajdować się w stawie i dlatego zleciliśmy poszukiwania. W postępowaniu przesłuchaliśmy już świadków. Zebrane materiały w poniedziałek zostaną przekazane do Prokuratury Rejonowej w Bartoszycach”
W ukryciu całego zdarzenia nastolatce miały pomagać koleżanki. Według nieoficjalnych informacji, do wyrzucenia płodu miało dojść kilka miesięcy temu.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Krzysztof Stodolny, o postępach w sprawie:
„Prokuratura Rejonowa w Bartoszycach prowadzi postępowanie przygotowawcze wszczęte w dniu 13.01.2020 r. w sprawie uszkodzenia ciała dziecka poczętego. W przedmiotowej sprawie cały czas trwają czynności procesowe, zmierzające do ustalenia okoliczności sprawy i osób które mogły przyczynić się do popełnienia przestępstwa”
Nastolatce może grozić do dwóch lat pozbawienia wolności.
Dw
Dożywocie albo stryczek