3.7 C
Olsztyn
niedziela, 22 grudnia, 2024
reklama

Policja w Giżycku potrzebuje więcej czasu ws. grobu Piotra Woźniaka-Staraka

GiżyckoPolicja w Giżycku potrzebuje więcej czasu ws. grobu Piotra Woźniaka-Staraka

Komenda Powiatowa Policji w Giżycku nie zakończyła w ciągu miesiąca postępowania dotyczącego grobu Piotra Woźniaka-Staraka w Fuledzie na Mazurach. Sprawa będzie nadal wyjaśniana – poinformowała rzecznik prasowa giżyckiej policji.

Oficer prasowa policji w Giżycku Iwona Chruścicka poinformowała w poniedziałek, że 30 dni, które policja miała na sprawdzenie sprawy dotyczącej grobu Piotra Woźniaka-Staraka w Fuledzie nie wystarczyły, by zakończyć postępowanie.

„W takich sprawach możliwe jest przedłużenie postępowania nawet do roku” – powiedziała Chruścicka. Dodała, że sprawa będzie wyjaśniana, ale trudno powiedzieć, ile potrzeba jeszcze czasu na jej dokończenie.

Policja w Giżycku sprawdza, czy w związku z pochówkiem Piotra Woźniaka-Staraka na terenie prywatnej posesji w miejscowości Fuleda doszło do złamania przepisów ustawy o cmentarzach. Ustawa ta stanowi bowiem, że pochówku w Polsce można dokonywać wyłącznie na cmentarzach. Za złamanie tego przepisu grozi kara grzywny.

Postępowanie policji to pokłosie zawiadomienia wójta gminy Giżycko i giżyckiego sanepidu ws. pochówku Piotra Woźniaka-Staraka. W ocenie obu zawiadamiających, którzy opierali się na opinii inspektora nadzoru budowlanego, pochówku dokonano z naruszeniem obowiązującego w Polsce prawa.

W nocy 18 sierpnia br. producent filmowy Piotr Woźniak-Starak wypadł z motorówki na jeziorze Kisajno. Nurkowie odnaleźli ciało 22 sierpnia. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie, która bada okoliczności zdarzenia, podała, że przyczyną śmierci producenta była „ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego, w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego. Rozmieszczenie i cechy morfologiczne ran wskazują, że najprawdopodobniej powstały one w wyniku zadziałania śruby napędowej łodzi motorowej”.

Prokuratura ujawniła też, że badania chemiczne krwi zmarłego wykazały obecność 1,7 promila alkoholu etylowego, zaś badania chemiczne moczu wykazały 2,4 promila alkoholu etylowego.

Decyzją rodziny Piotr Woźniak-Starak został pochowany w rodzinnej posiadłości w Fuledzie. Gdy rodzina ujawniła zamiar pochówku na prywatnej posesji, Warmińsko-mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny poinformował, że rodzina nie dostała na to zezwolenia.

Z dotychczasowych ustaleń w sprawie śmierci Piotra Woźniaka-Staraka wynika, że w nocy producent filmowy pływał motorówką z 27-letnią kobietą. Podczas manewru skrętu obydwoje wypadli do wody. Kobieta zdołała dopłynąć sama do brzegu. Przez pięć dni powierzchnię, dno i brzegi jeziora przeszukiwali m.in. policyjni wodniacy, straż pożarna, ratownicy MOPR i WOPR z Gdyni – wyposażeni w specjalistyczny sprzęt, w tym sonary i robota do prac pod wodą.

Piotr Woźniak-Starak był producentem filmowym i reklamowym. Jego największym sukcesem byli „Bogowie” w reż. Łukasza Palkowskiego. Wyprodukował także m.in. „Sztukę kochania” w reż. Marii Sadowskiej oraz „Ukrytą grę” Łukasza Kośmickiego.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

5 KOMENTARZY

5 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Stary ubek
1 stycznia 2020 09:45

Psom na hasło Fuleda ze strachu zwieracze puszczają…

Anonimowo
21 grudnia 2019 20:41

Naprawdę, żeby sprawdzić czy tam jest trup potrzeba aż roku? Jedno popołudnie by wystarczyło.

Polecane