3.1 C
Olsztyn
niedziela, 22 grudnia, 2024
reklama

14 lat więzienia dla imigranta zarobkowego m.in. za podwójne zabójstwo

Wiadomości14 lat więzienia dla imigranta zarobkowego m.in. za podwójne zabójstwo

Na karę 14 lat pozbawienia wolności skazał w piątek Sąd Okręgowy w Olsztynie obywatela Indii, oskarżonego o podwójne zabójstwo i usiłowanie zabójstwa trzeciej osoby. Do zbrodni doszło w gospodarstwie agroturystycznym, gdzie mieszkali cudzoziemcy pracujący w jednej z przetwórni.

Ofiarami są dwaj cudzoziemcy – obywatele Indii i Egiptu. Wyrok nie jest prawomocny.

Pod koniec czerwca prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ skierowała do Sądu Okręgowego w Olsztynie akt oskarżenia przeciwko Jacobowi K. (obywatelowi Indii) oskarżonemu o zabójstwo Haithama E. (obywatela Egiptu) i Venkatesha P. (obywatela Indii) oraz usiłowanie zabójstwa Arunkumara T. (obywatela Indii).

Do zbrodni doszło 23 grudnia 2018 r. w jednym z gospodarstw agroturystycznych w gminie Olsztynek. Przy czym prokurator przyjął, że oskarżony w czasie popełnienia tych czynów miał ograniczoną w stopniu znacznym zdolność do rozpoznania ich znaczenia oraz pokierowania swoim postępowaniem.

Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał winę obywatela Indii i skazał go na karę 14 lat więzienia. Sąd powołując się na opinie biegłych wskazał, że oskarżony miał ograniczoną w stopniu znacznym poczytalność. Popełniając zbrodnię przeżywał silny stres, ponieważ od kilku dni wiedział, że firma przetwórcza nie zatrudni go na stałe. W związku z tym stracił prawo do zakwaterowania, nie miał pieniędzy, a ważność wizy i paszportu wkrótce się kończyła.

Jak podkreślił sąd, sytuacja osobista oskarżonego nie była łatwa, ponieważ z uwagi na swoje pochodzenia czuł się w Polsce obco. Ponadto pochodził z innego regionu Indii niż jego współlokatorzy i nie było mu łatwo – choćby ze względów językowych – porozumieć się z nimi.

Sąd jednak ustalił, na podstawie zeznań świadków, że to nie oskarżony był ofiarą ataków swoich współlokatorów, ale to on sam był osobą wywołującą kłótnie i awantury. Po wysłuchaniu wyroku, oskarżony wspomniał sądowi, że chciałby odbywać karę pozbawienia wolności w Indiach. Poskarżył się, że w areszcie z uwagi na kolor skóry jest nękany przez innych współosadzonych, opluwany i bity po twarzy. Sąd podjął decyzję o poinformowaniu o tej sytuacji administracji aresztu.

Przed sądem oskarżony przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Opowiadał w nich, że przyjechał do Polski, by podjąć pracę. Zanim zaczął pracować w firmie przetwórczej, zatrudniał się w innych miejscach. Tam nie dostawał wynagrodzenia. Pod koniec 2018 r. uzyskał kontakt do agencji pośrednictwa pracy w Warszawie, która zaproponowała mu zatrudnienie w jednej z firm w Olsztynku, wraz z grupą obcokrajowców pochodzących głównie z Indii.

Agencja zakwaterowała obcokrajowców w gospodarstwie agroturystycznym w pobliżu Olsztynka. 11 grudnia 2018 r. Jacob K. rozpoczął pracę. Jednak po zaledwie kilku dniach został zwolniony z pracy, ale mimo to nadal przebywał w miejscu zakwaterowania. Tymczasem pomiędzy Jacobem K. a współlokatorami narastał konflikt, którego powodem miało być m.in. wszczynanie przez niego awantur i kłótliwość.

22 grudnia 2019 r. Haitham E., pełniący z ramienia warszawskiej agencji pośrednictwa pracy funkcję nieformalnego „brygadzisty”, poinformował agencję o problemach z Jacobem K., po czym otrzymał od jej pracownika polecenie, aby następnego dnia umieścić go w autobusie do Warszawy.

Dzień później około godz. 9 Jacob K. był w pokoju wraz z Haithamem E. oraz Arunkumarem T. i Venkateshim P. Zgodnie z ustaleniami prokuratora, pomiędzy Jacobem K. a Haithamem E. doszło do kłótni. W pewnym momencie oskarżony zaatakował Haithama E., uderzając go z dużą siłą nożem w klatkę piersiową i zabijając go.

Następnie Jacob K. co najmniej czterokrotnie uderzył Venkatesha P. nożem, mierząc w klatkę piersiową i powodując również jego zgon. Arunkumar T., widząc przebieg zdarzenia, próbował uciec. Jacob K. zastąpił mu drogę i uderzył go nożem, ale pokrzywdzony skutecznie osłonił się ręką. Arunkumar T. otrzymał jeszcze co najmniej trzy ciosy nożem. Jednak ostatecznie uciekł i znalazł bezpieczne schronienie.

Jacob K. jeszcze w tym samym dniu został zatrzymany, a w kolejnym dniu sąd zastosował wobec niego środek tymczasowy areszt.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

2 KOMENTARZY

2 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
pseudosądpwnictwo
12 października 2019 14:03

Uzasadnienie obrony to kpina. Dziecko by wymyśliło coś bardziej przekonującego xD

Sprawiedliwość dla bezowych
11 października 2019 18:55

To i tak cud nad Wisłą. W Niemczech za zabójstwo 15 łatki jego kumpel dostał AŻ 8,5 roku!! Taką miał chcicę, że aż był niepoczytalny?
Ciekawe jakby taki niepoczytalny to samo zrobił rodzinie tego z łańcuchem… Też byłaby wtedy sprawiedliwość taka wyrozumiala?!

Polecane