Groźna choroba znów atakuje w regionie. Liczba zachorowań wzrosła nawet trzykrotnie, a lekarze alarmują – przyczyną są zaniedbane szczepienia i brak dawek przypominających. Choroba szczególnie zagraża niemowlętom i seniorom.
Wzrost zachorowań na krztusiec w województwie warmińsko-mazurskim
W ostatnich miesiącach na Warmii i Mazurach obserwuje się wyraźny wzrost liczby zachorowań na krztusiec. Dane sanepidu wskazują, że liczba potwierdzonych przypadków w regionie w 2025 roku była nawet dwukrotnie, a miejscami trzykrotnie wyższa niż w roku ubiegłym.
We wrześniu 2024 roku odnotowano 48 przypadków choroby, podczas gdy w tym roku liczba ta wzrosła do 240. Łącznie, do końca września 2025 roku zgłoszono już 327 przypadków, podczas gdy rok wcześniej było ich 204.
Przyczyny wzrostu zachorowań: brak szczepień i świadomości
Specjaliści wskazują, że główną przyczyną rosnącej liczby zachorowań jest unikanie obowiązkowych szczepień dzieci oraz brak wiedzy dorosłych na temat konieczności przyjmowania dawek przypominających. Zgodnie z zaleceniami, dawka przypominająca powinna być podawana co 10 lat.
Oznacza to, że osoby, które były szczepione w wieku 14 lat, powinny ponownie zaszczepić się w wieku 24 lat. Niestety, wielu dorosłych nie pamięta o tym obowiązku.
Krztusiec szczególnie groźny dla niemowląt i seniorów
Krztusiec, znany też jako koklusz, jest wyjątkowo niebezpieczny dla najmłodszych dzieci i osób starszych. U niemowląt choroba może prowadzić do ciężkich powikłań, dlatego połowa z nich wymaga hospitalizacji.
Niebezpieczna jest także sytuacja u seniorów, u których objawy mogą być mylone z innymi infekcjami dróg oddechowych. W przypadku braku wczesnego podania antybiotyku – do 21 dni od kontaktu z osobą zakażoną – pozostaje jedynie łagodzenie objawów.
Sanepid apeluje o szczepienia przypominające
Eksperci z sanepidu przypominają, że jedynym skutecznym sposobem ochrony przed krztuścem jest szczepienie. Dawki przypominające można przyjąć w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej.

