Porzuciła ją w lesie osoba bez serca. Mógł jej tam nikt nie znaleźć i piesek zdechłby z odwodnienia.
Na szczęście, ktoś powiadomił policję, która przywiozła małą sunię do schroniska w Tomarynach. Piesek był przywiązany przy DK16 okolice Naglad gmina Gietrzwałd. Została porzucona razem z czerwoną poduszką, karmą, dwiema miskami, dwiema zabawkami a nawet z szamponem.
Pracownicy schroniska rozpoczęli poszukiwania byłych właścicieli psa. Opublikowali post na Facebooku, który w 13 godzin ma już ponad 1200 udostępnień.
Co za debil zostawił sunię z zabawkami i całym szajsem (szampon? No błagam!), a w takie upały nie zostawił jej wody?! Mnie tu coś śmierdzi. Tak jakby wziął wszystkie psie rzeczy, mówiąc osobie, która może kocha tę sunię, że znalazł „nowy domek”- i ją po prostu wywiózł. Może ktoś tej niuni biednej szuka? Jakaś starsza pani, która np choruje czy tp.? Jakim trzeba być podczłowiekiem, żeby zrobić coś takiego…
Pewnie prezent na Dzień Dziecka zasikał nową kanapę…
Brak odpowiedzialności, zero rozumu. Mam nadzieję, że ta osoba zostanie przykładnie ukarana.