Śledztwo w sprawie tragedii w Elblągu odsłania kolejne dramatyczne fakty. Małżeństwo objęte Niebieską Kartą nie żyje. 57-letni Adam G. uniknął wykonania postanowienia o aresztowaniu i zastrzelił swoją żonę. Później zginął.
Sprawca był poszukiwany, sąd wydał nakaz aresztowania
Jak podała w rozmowie z Radiem Olsztyn prokurator Ewa Ziębka z Prokuratury Okręgowej w Elblągu, przeciwko 57-letniemu Adamowi G. toczyły się postępowania za znęcanie się nad rodziną i kierowanie gróźb. Sąd Rejonowy w Elblągu zakazał mu kontaktów z żoną i zbliżania się do niej. Gdy mężczyzna lekceważył te decyzje, wydano postanowienie o jego tymczasowym aresztowaniu.
„Postanowienia sądu nie udało się wyegzekwować, bo sprawca ukrywał się za granicą” – poinformowała prokurator.
Tragiczny finał wydarzeń na posesji w Elblągu
Do zbrodni doszło w niedzielę 10 sierpnia, w południe. Według ustaleń prokuratury, Adam G. zaatakował żonę w samochodzie zaparkowanym obok domu przy ul. Akacjowej w Elblągu. Tam ją zastrzelił. Jego ciało zostało znalezione w pobliżu.
Procedura Niebieskiej Karty i działania służb względem rodziny
Rodzina była objęta procedurą Niebieskiej Karty, ale nie korzystała z pomocy opieki społecznej. „Były prowadzone wobec niej działania w ramach pracy zespołu interdyscyplinarnego” – powiedziała Radiu Olsztyn Beata Kulesza, dyrektor Elbląskiego Centrum Usług Społecznych.
Kontakt kobiety z policją tydzień wcześniej
51-letnia Katarzyna G. była w stałym kontakcie z dzielnicowym. „Policjant dzielnicowy był w tym domu tydzień temu, rozmawiał z kobietą. Otrzymał informację, że mężczyzna nie kontaktował się z kobietą” – relacjonował dziennikarzom Radia Olsztyn nadkomisarz Krzysztof Nowacki z KMP w Elblągu.
Śledztwo w sprawie tragedii na posesji w Elblądu trwa
57-latek nie posiadał pozwolenia na broń, którą wykorzystał w zbrodni. Trwa ustalanie, w jaki sposób wszedł w jej posiadanie. W sprawie powołany zostanie biegły balistyk. Małżonkowie osierocili czwórkę dzieci, w tym 17-latka objętego pomocą psychologiczną.
źródło: Radio Olsztyn

