Ma 2-3 lata i sam błąka się w okolicy starówki. Ostatnio widziano go w okolicy Mostu Jana, jak szedł w kierunku Baszty.
Chłopiec był ubrany w ciemną czapkę i zgniłozieloną kurtkę. Policja dostała zgłoszenie o zaginięciu dziecka kilka minut po godzinie 9.00 od postronnej osoby. Wysłała patrol na ul. Okopową.
Jeśli zobaczysz małe dziecko bez opieki natychmiast zatrzymaj je i wezwij policję. Patrol przeczesywał okolicę, ale jak do tej pory bezskutecznie. Pomóż uratować dziecko, które błąka się samo w okolicy Łyny.
Ktoś coś? Znalazło się?
Jak może zaginąć dwuletnie dziecko, które same błąka się po ulicach. Nie widziałam jeszcze, żeby przechodnie wokół ktorzy nie widzą opiekuna tego maleństwa w poblizu, nie zareagowali? Myślę, że to bzdura.