Przez lata nic się nie działo. Teren obok Galerii Aura, tuż przy starówce, służył jako nieformalny parking. Kierowcy parkowali, jak chcieli, a miasto – mimo świetnej lokalizacji – nie czerpało z tego żadnych korzyści. Teraz pojawił się pierwszy konkret.
Koncepcja zagospodarowania tzw. dzikiego parkingu na klepisku
Mirosław Arczak, radny Olsztyna, poinformował o przełomie w sprawie zagospodarowania popularnego, ale nieurządzonego parkingu przy ulicach Pieniężnego i 22 Stycznia. Miasto zleci przygotowanie dwuwariantowej koncepcji tego terenu – koszt opracowania ma wynieść 50 tysięcy złotych.
To jeszcze nie oznacza budowy nowego parkingu, ale jest to pierwszy krok w stronę uporządkowania przestrzeni, która od dwóch dekad funkcjonuje w zawieszeniu. Projekt ma uwzględniać także zieleń i możliwe włączenie terenu do Strefy Płatnego Parkowania – lub zastosowanie innych rozwiązań przynoszących dochód.
Atrakcyjna lokalizacja marnuje swój potencjał
Teren przy Galerii Aura i niedaleko olsztyńskiej starówki to jedno z bardziej atrakcyjnych miejsc w centrum miasta. Od lat zaparkowane auta stoją tam na ubitej ziemi – bez wyznaczonych miejsc, bez estetyki, bez porządku. Tymczasem już 22 lata temu uchwalono miejscowy plan zagospodarowania dla tego obszaru.
Co więcej, 16 lat temu – podczas rozbudowy ówczesnego CH Alfa (dzisiejszej Galerii Aura) – powstał rozległy parking podziemny, a tymczasowy parking na placu Dunikowskiego miał wtedy zniknąć. Do realizacji tego planu jednak nie doszło – to miejsce wciąż pełni funkcję parkingu.
Czy Olsztyn odzyska kontrolę nad swoim centrum?
W tej koncepcji, mieszkańcy i radni dostrzegają szansę na zmianę. Teren może zostać uporządkowany, a miasto – zacząć zarabiać. To także szansa na poprawę estetyki przestrzeni publicznej w sercu Olsztyna. Czy projekt doczeka się realizacji, czy znowu utknie w szufladzie urzędników? Na razie jedno jest pewne: po latach milczenia, temat dzikiego parkingu wraca na miejską agendę.
źródło: Mirosław Arczak Radny Olsztyna/Facebook
