W niedzielę, 1 czerwca, Olsztyn zamienił się w miasto dzieci – dosłownie i symbolicznie. To był dzień pełen kolorów, emocji i małych niespodzianek. W centrum wydarzeń znalazł się nie tylko uśmiech najmłodszych, ale też niespodziewana inicjatywa prezydenta miasta.
Ulice pełne śmiechu i dobrej energii
Stare Miasto w Olsztynie tętniło życiem na święto Dnia Dziecka. Tego dnia nie było ważniejszej sprawy niż radość dzieci – i to właśnie ona dominowała na ulicach, skwerach i placach. Kolorowe balony, dmuchane atrakcje, warsztaty, animacje, a także występy i gry rodzinne przyciągnęły całe tłumy. Rodziny z dziećmi licznie pojawiły się na miejskim święcie, które w tym roku miało wyjątkowo serdeczny i wspólnotowy charakter.
Niespodzianka od prezydenta. Rikszą przez Stare Miasto
Wśród wielu atrakcji uwagę przyciągnęła jedna scena: Robert Szewczyk, prezydent Olsztyna, osobiście woził dzieci rikszą po uliczkach Starego Miasta. Nie była to zaplanowana atrakcja z harmonogramu – raczej spontaniczny, osobisty gest, który spotkał się z ciepłym przyjęciem mieszkańców. Jak sam napisał w mediach społecznościowych: „To był mój mały wkład w wielki dzień – Olsztyński Dzień Dziecka”. Dodał też podziękowania dla organizatorów, partnerów i wszystkich zaangażowanych w przygotowanie wydarzenia.
Riksza prosto z planu serialu
To miał być zwykły dodatek do bogatego programu miejskiego Dnia Dziecka w Olsztynie. Tymczasem stał się jedną z najbardziej zapamiętanych atrakcji. Pomysł przejażdżek rikszą pojawił się w sobotę – zaledwie dzień przed wydarzeniem – i początkowo wydawał się trudny do zrealizowania. Kluczowe pytanie brzmiało: skąd wziąć rikszę?
Rozwiązanie przyszło niespodziewanie. Na jednym z popularnych serwisów aukcyjnych ktoś zauważył ofertę sprzedaży rikszy. Okazało się, że pojazd pochodzi z planu bardzo popularnego serialu. Jej właścicielem był pan Marek. Gdy usłyszał, że chodzi o atrakcję dla dzieci z okazji miejskiego święta, a rikszą będzie przewoził sam prezydent Olsztyna, bez wahania zgodził się udostępnić pojazd – całkowicie bezpłatnie.
W niedzielę riksza przejeżdżała przez olsztyńskie Stare Miasto przez blisko cztery godziny. Przewieziono nią kilkadziesiąt rodzin z dziećmi, a sam prezydent Robert Szewczyk, który wcielił się w rolę rikszarza, nie krył radości z ich reakcji. Pomysł spontaniczny, skromny, ale – jak się okazało – niezapomniany.
Wspólnota, która buduje miasto
Obchody Dnia Dziecka w Olsztynie stały się okazją nie tylko do zabawy, ale i do pokazania siły wspólnoty. Dziękowano wolontariuszom, służbom miejskim, instytucjom i wszystkim uczestnikom. Atmosfera była nieformalna, przyjazna i pełna uśmiechu – dokładnie taka, jakiej potrzeba miastu na co dzień. To wydarzenie zostanie zapamiętane nie tylko przez najmłodszych, ale też przez tych, którzy choć na chwilę spojrzeli na miasto oczami dziecka.
źródło: Robert Szewczyk Prezydent Olsztyna, fot: Miasto Olsztyn