Nie każdy wolny skrawek ulicy w centrum to miejsce do parkowania. W wielu punktach Olsztyna znajdują się wyraźnie oznaczone postoje przeznaczone wyłącznie dla taksówek. I choć zasady są jasne, nie wszyscy kierowcy się do nich stosują.
Miejsce dla taksówki, nie dla każdego
Postój dla taksówek to specjalnie wyznaczone miejsce na drodze, w którym pojazdy zajmujące się przewozem osób na zlecenie mogą legalnie oczekiwać na pasażerów. Ich obecność w przestrzeni miejskiej jest niezbędna, szczególnie w punktach o dużym natężeniu ruchu i w okolicach dworców, przystanków, instytucji publicznych czy lokali usługowych.
Tego rodzaju postój różni się od zwykłych miejsc parkingowych. Nie jest ogólnodostępny i nie powinien być traktowany jako „chwilowa wygoda” dla kierowców prywatnych aut. Niestety, w praktyce coraz częściej zdarza się, że prywatne pojazdy zajmują te miejsca, ignorując oznakowanie.
Zgłoszenia do Straży Miejskiej i konsekwencje
Jak informuje olsztyńska Straż Miejska, do Dyżurnego coraz częściej napływają zgłoszenia dotyczące nieprawidłowego parkowania właśnie na wyznaczonych postojach dla taksówek. Co istotne, większość zgłoszeń potwierdza się – prywatni kierowcy ignorują znaki, licząc, że uda się uniknąć kontroli.
W centrum miasta powody są oczywiste – chęć uniknięcia opłaty za postój w strefie płatnego parkowania. Kierowcy pozostawiają auta na kilka minut lub dłużej, nie zważając na to, że łamią przepisy i utrudniają pracę zawodowym przewoźnikom.
Przypominamy, że parkowanie pojazdem niebędącym taksówką na postoju taxi jest wykroczeniem. Kierowcy, którzy zdecydują się na takie zachowanie, muszą liczyć się z mandatem w wysokości 100 zł oraz 1 punktem karnym.
Dlaczego warto respektować oznaczenia?
Ograniczanie dostępu taksówkom do ich legalnych miejsc postoju to nie tylko problem formalny, ale także społeczny. Pasażerowie korzystający z usług taxi – w tym osoby starsze, chore, niepełnosprawne czy nieznające miasta – muszą mieć możliwość łatwego i bezpiecznego skorzystania z transportu.
Zajmowanie tych miejsc przez prywatne pojazdy oznacza nie tylko łamanie przepisów, ale też brak szacunku wobec innych uczestników ruchu. Straż Miejska apeluje do kierowców o przestrzeganie przepisów i unikanie wykroczeń z pozoru drobnych, ale realnie wpływających na porządek i dostępność przestrzeni miejskiej.
źródło: SM Olsztyn, fot: SM Olsztyn
Co to za bzdury? Jakąś korporacja opłaciła artykuł? Stacjonarne postoje taksówek to przeżytek. Nikt dzisiaj nie idzie na postój po taxi. Każdy wzywa tel albo aplikacją, a później złotowy tak zatrzymują na zakazach żeby zabrać/odstawić klienta. Postoje miały sens jak w Polsce tel stacjonarny był jeden albo dwa na blok mieszkalny, i ludzie chcąc taxi szli z automatu na postój. Pod takim auchamem wieczniw pusty postój a po klientów przyjeżdżają auta zamówione przez aplikację.
Za postój w strefie płatnego parkowania jest tzw opłata dodatkowa 200 zł. Jeśli nie zapłacisz w ciągu 14 dni to wszczynają egzekucję itp. Zostawiając auto na kolejny dzień dostaniesz kolejną „opłatę dodatkową”. W strefie najlepiej więc zostawiać samochód poza wyznaczonymi miejscami. Nie obowiązuje tam opłata za parkowanie, a straż miejska niczego nie zrobi jeśli samochód nie utrudnia ruchu. Jedyne co zrobią to dadzą mandat 100zł i możesz na tej podstawie stać tam ile chcesz. Taniej. Wygodniej. Skoro władze promują kierowców parkujących nielegalnie, to trzeba chyba z tego korzystać.