13 C
Olsztyn
piątek, 28 marca, 2025
reklama

Olsztyńscy urzędnicy dostali tort od Magdy Gessler

OlsztynOlsztyńscy urzędnicy dostali tort od Magdy Gessler

Wczoraj w olsztyńskim urzędzie wojewódzkim pojawił się tajemniczy tort. Po urzędowych korytarzach szybko rozniosła się plotka, że tort jest zapowiedzią wizyty w urzędzie Magdy Gessler. W tle pojawił się też Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak.

Czy to jakiś nowy program rządowy – „SŁODYCZE+”? A może królowa TVN-u szykuje w urzędzie wojewody kulinarną rewolucję? Dziennikarskie śledztwo prowadzi nas do Warszawy, gdzie w poniedziałek odbyła się narada wojewodów prowadzona przez ministra Tomasza Siemoniaka. W agendzie – bezpieczeństwo, zarządzanie kryzysowe, wdrażanie ustawy o ochronie ludności. Narada miała charakter roboczy, bez medialnych fajerwerków. Radosław Król podsumował wizytę w ministerstwie krótko: – Bez rewolucji, robimy swoje, sukcesywnie do przodu. Priorytetem były i są rozwój oraz bezpieczeństwo naszego regionu.

Po oficjalnym spotkaniu wojewoda zajrzał na późny lunch do kultowej warszawskiej restauracji Magdy Gessler „U Fukiera”. Spotkał tam królową polskiej gastronomii. Lecz tym razem nie było mowy o polityce. Królowały za to klimaty i smaki Warmii i Mazur. – Nie sądziłem, że można być bardziej zakręconym na punkcie dziczyzny niż ja, ale Magda udowodniła mi, że to jednak możliwe! – przyznał z uśmiechem. 

Gessler nie kryła zachwytu nad naszymi regionalnymi produktami. Ryby, dziczyzna, tradycyjne mazurskie receptury – wszystko to stało się osią popołudniowej dyskusji. Wnioski? 

– Zgodnie z Magdą Gesler stwierdziliśmy, że nadszedł czas, by kuchnia Warmii i Mazur zdobyła zasłużone miejsce na kulinarnej mapie Polski i Europy – relacjonuje Radosław Król. Rozmowa toczyła się w tak dobrej atmosferze, że Magda Gessler postanowiła podarować wojewodzie Królowi jeden z jej popisowych tortów.

Następnego dnia w Urzędzie Wojewódzkim tort wzbudził większe zainteresowanie niż część oficjalnych dokumentów. Wojewoda, zamiast zostawić go dla siebie, postanowił podzielić się nim z pracownikami.

– Miłość do ludzi zaczyna się od stołu – jak mawia Magda i trudno się z nią nie zgodzić – podsumowuje całe zamieszanie Radosław Król. – Dobre relacje buduje się nie tylko wspólną pracą, ale i drobnym gestem uznania dla tych, którzy każdego dnia w urzędzie dają z siebie wszystko.

Tort zniknął podobno szybciej niż wolne miejsca parkingowe przed urzędem. A w kuluarach krążą żartobliwe pytania: czy teraz każda delegacja wojewody będzie kończyła się kulinarną niespodzianką?

Zadaliśmy to pytanie rzecznikowi wojewody, ale niestety do czasu publikacji naszego artykułu pozostało ono bez odpowiedzi. 

Jedno jest pewne, Warmia i Mazury słyną ze swych regionalnych smaków na warszawskich salonach kulinarnych, a spontaniczny gest Radosława Króla można odnotować jako dość nietypowe odstępstwo od urzędowej rutyny.

Zostaw opinię pod artykułem
reklama
Popularne wideo z regionu

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

3 KOMENTARZY

Włącz powiadomienia e-mail
Wyślij maila o
3 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
WLP
20 marca 2025 11:26

A gdzie był jak o spotkanie go prosili pracownicy zamykanego PKP Cargotabor w Olsztynie. Wysłał pracownika. Torcik odbierać to proszę bardzo, ale porozmawiać z ludźmi i powalczyć o miejsca pracy w regionie to już nieistotne. Żenujące.

Słowianin
20 marca 2025 08:12

Już kręcą lody, a plebs uspokojony cukrem.

Polecane