W jednym z odcinków na kanale „Romek Zaklinacz Byków” widzowie mieli okazję poznać nietypowy, ale od lat praktykowany przez Romka rytuał zdrowotny – picie drożdży. Gospodarz odcinka nie tylko szczegółowo wyjaśnił proces ich przygotowania, ale również podzielił się refleksjami na temat zdrowia oraz historii z życia codziennego.
Jak przyrządzić drożdże według Romka?
Romek, znany ze swojego doświadczenia w pracy z bydłem oraz z zamiłowania do tradycyjnych metod, przygotowuje drożdże w prosty, ale precyzyjny sposób. Kluczowym składnikiem jest kostka świeżych drożdży – najlepiej „Drożdże Babuni” o odpowiednim terminie przydatności. Jedna kostka wystarcza na pięć do sześciu porcji.
Do przygotowania jednej porcji Romek używa około dwóch dekagramów drożdży, które rozpuszcza z trzema łyżeczkami cukru. Jak podkreśla, cukier jest potrzebny do aktywacji drożdży, ale nie jest groźny w takiej ilości, jeśli ogranicza się spożycie innych słodkich produktów. Całość zalewa kawą zbożową – naparem, który według Romka dodaje napojowi smaku „pod piwko”. Ważne jest, aby kawa była przestudzona, gdyż zbyt wysoka temperatura może „zaparzyć” drożdże, uniemożliwiając ich aktywację.
Drożdże pozostawia się na ciepłym grzejniku na około 20-30 minut, aż zaczną intensywnie pracować. Następnie Romek przechowuje je w ciepłym miejscu, np. w kuchennej szafce, aby rano móc wypić gotowy napój.
Dlaczego warto pić drożdże?
Romek twierdzi, że regularne picie drożdży przynosi wiele korzyści zdrowotnych. Według niego napój zawiera witaminy z grupy D i wspiera zdrowie żołądka. Co więcej, gospodarz odcinka przyznaje, że od wielu lat nie chorował, a jego ostatnia wizyta u lekarza była spowodowana jedynie wypadkiem – poważnym starciem z bykiem, które skończyło się złamaniem ośmiu żeber i innych urazów.
Drożdże według Romka Zaklinacza Byków mogą działać jak naturalny suplement diety, wspierając organizm i wzmacniając odporność. Przy okazji, napój ten przypomina o prostocie i skuteczności tradycyjnych metod, które przez lata pomagały ludziom w codziennym życiu.
Drożdże a stereotypy
W odcinku Romek odniósł się także do stereotypów związanych z drożdżami, które kojarzą się niektórym z produkcją alkoholu. Jak wyjaśnia, jego napój nie ma nic wspólnego z bimbrem czy innymi alkoholowymi wyrobami. Co więcej, Romek sam nie jest smakoszem alkoholu, a picie drożdży traktuje jako zdrowotny rytuał, który towarzyszy mu od lat.
Refleksje i historie z życia
Odcinek nie skupił się jedynie na drożdżach – Romek podzielił się również historiami ze swojego życia. Wspominał swoje dzieciństwo, pierwsze zetknięcia z alkoholem w otoczeniu wsi, a także surowe lekcje, jakie otrzymał od swojego ojca. Te doświadczenia nauczyły go unikania złych nawyków i doceniania zdrowego stylu życia.
Romek Zaklinacz Byków po raz kolejny udowodnił, że jego kanał to nie tylko miejsce dla miłośników tradycyjnego rzemiosła, ale również źródło inspiracji do zdrowego i prostego życia. Rytuał picia drożdży, praktykowany przez lata, stał się symbolem naturalnego podejścia do zdrowia i codzienności.
Widzowie z pewnością docenią autentyczność Romka oraz jego gotowość do dzielenia się wiedzą, historiami i uśmiechem. Jeśli chcesz poznać więcej takich ciekawostek, koniecznie odwiedź kanał „Romek Zaklinacz Byków”.
Wolę czystej cisowianki się napić
Dlaczego nie warto się myć? Dlaczego nie warto umieć czytać i liczyć? Dlaczego szczepienia są złe? Dlaczego ziemia jest płaska. Dlaczego warto gasić świeczkę gaśnicą. Co znaczy pozdrowienie zeig hail. Na te i wiele innych pytań odpowie Sławcio Mencen prawicowy mędrzec.