Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zaginięcia ponad 100 tys. euro z kasy olsztyńskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP). Śledczy ustalili, że nie można jednoznacznie stwierdzić, skąd wynikła różnica między zapisem zabezpieczonej kwoty a faktycznie ujawnioną gotówką.
Śledztwo prokuratury
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku prowadziła śledztwo w sprawie potencjalnego przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy CBŚP w Olsztynie. Chodziło o rozbieżności w dokumentacji procesowej związanej z zabezpieczeniem gotówki w różnych walutach przez policjantów w 2020 roku.
Brak dowodów na popełnienie przestępstwa
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk, poinformowała, że postępowanie zostało zakończone pod koniec marca bieżącego roku decyzją o umorzeniu. Powodem była stwierdzona nieobecność dostatecznych danych uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa, jak podaje PAP.
„Zebrany obszerny materiał dowodowy, pomimo całkowitego wyczerpania inicjatywy dowodowej, nie dał wystarczających podstaw do przyjęcia, że doszło do przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy, zarówno podczas wykonywanych czynności służbowych w dniach 15 i 16 lipca 2020 r., jak i w okresie późniejszym, co skutkowałoby odpowiedzialnością karną” – podała prokuratura.
Niejasności w dokumentacji
Prokuratura stwierdziła, że na podstawie dowodów nie można jednoznacznie ustalić, skąd wzięła się różnica między zapisami w dokumentacji a rzeczywistą kwotą ujawnioną w późniejszym okresie. Nie można wykluczyć, że różnica ta wynikała z błędu w przeliczeniu pieniędzy.
Od początku szefostwo policji utrzymywało, że nikt nie ukradł z sejfu równowartości blisko pół miliona złotych. Twierdzono, że chodziło jedynie o błąd w liczeniu pieniędzy.
Śledztwo w sprawie zniknięcia ponad 100 tys. euro z kasy olsztyńskiego zarządu CBŚP dobiegło końca. Mimo manka wykrytego przed czterema laty, prokuratura zdecydowała o umorzeniu postępowania.
źródło: PAP
Hahaha pamiętajcie kradną obywatele a rząd policja i władza dokupuje błędów w liczeniu 😂
Ha , ha. 100 tys euro zniknęło a winnych brak?