Polacy i Niemiec złamali przepisy ruchu drogowego oraz przepisy porządkowe obowiązujące w strefie nadgranicznej. W miniony weekend w rejonie służbowej odpowiedzialności PSG w Węgorzewie oraz Barcianach pojawili się ciekawscy turyści, łamiąc obowiązujące przepisy.
21 czerwca, pięciu motocyklistów z powiatu chełmińskiego przyjechało, aby z bliska zobaczyć granicę polsko-rosyjską. Jeden z nich, na pamiątkę, wykonał zdjęcia strony sąsiedniej. Następnego dnia funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Barcianach legitymowali mieszkańca powiatu kolneńskiego. 42-latek również chciał zobaczyć i sfotografować granicę zewnętrzną UE. Natomiast 23 czerwca, Niemiec pojawił się w rejonie służbowej odpowiedzialności PSG w Węgorzewie. Przyznał funkcjonariuszom SG, że przybył tu z „czystej ciekawości”. Tym razem turyści, za fotografowanie strony sąsiedniej, nie zapłacili mandatów. Skończyło się na pouczeniach.
Straż Graniczna przypomina, że w strefie nadgranicznej znajdują się drogi dojazdowe do granicy państwa. Na niektórych z nich, zgodnie ze znakami drogowymi, obowiązuje zakaz ruchu w obu kierunkach, oznaczony znakiem B-1.
Za niestosowanie się do znaku drogowego B-1 na sprawcę wykroczenia może zostać nałożony mandat karny w wysokości do 500 złotych. Taka sama kara grzywny, w wysokości do 500 zł, grozi za wejście na pas drogi granicznej, jak również za fotografowanie strony sąsiedniej.
źródło: WMOSG
Akurat motocykliści rzadko grzeszą inteligencją.