W niewiarygodnie brutalny sposób 42-letni mężczyzna zaatakował swoją byłą partnerkę, w miejscu jej pracy, domagając się pieniędzy. Zdarzenie to, skończyło się aresztowaniem sprawcy, który teraz może spodziewać się surowej kary.
Eskalacja przemocy
Całe zajście miało miejsce we wtorek, 2 kwietnia 2024 roku, w jednym ze sklepów w Bartoszycach, gdzie kobieta była zatrudniona. Napastnik, nie kryjąc swojej agresji, wszedł do sklepu i natychmiast zaatakował swoją ofiarę. Chwytając ją za kark i przyciskając do lady, wykręcał jej ręce, groził śmiercią oraz zniszczeniem mienia, a następnie zabrał 2000 złotych, które należały do kobiety, nie będąc utargiem sklepu. Okrucieństwo sprawcy doszło do kulminacyjnego punktu, kiedy z dużą siłą wyrywał kobiecie włosy, pozostawiając ją w bólu i strachu.
Szybka reakcja policji
Niedługo po tym, jak kobieta zgłosiła atak, policjanci zatrzymali sprawcę, którego dobrze znali z wcześniejszych przestępstw. Odzyskali 1600 zł i znaleźli przy nim narkotyki – substancję o nazwie 2C-B, znaną z psychodelicznych właściwości. Mężczyzna, który był pod wpływem substancji psychoaktywnej w momencie zatrzymania, spędził resztę dnia w policyjnej celi, trzeźwiejąc i oczekując na dalsze postępowanie.
Konsekwencje prawne
Po zebraniu niezbędnych dowodów prokurator postawił 42-latkowi z Bartoszyc trzy zarzuty: rozboju, znieważenia kobiety oraz naruszenia jej nietykalności cielesnej. Sąd, uwzględniając wniosek policji i prokuratury, zdecydował o aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy, podczas gdy on sam może oczekiwać kary do 12 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP Bartoszyce
To są kościelni wyborcy PiSPO jak mój ex i jego orgie niczym w Dąbrowie Górniczej! Kto to widział by facet z facetem bez kobiet!