W małym Stożnem zdarzyła się historia, która mogłaby posłużyć za scenariusz komedii sensacyjnej. Bohaterem naszej opowieści jest 70-letni mieszkaniec powiatu oleckiego, który postanowił sprawdzić, czy zasady ruchu drogowego dotyczą również doświadczonych kierowców z długim stażem.
Pewnego słonecznego popołudnia, gdy większość mieszkańców Stożnego delektowała się spokojem dnia codziennego, nasz nieustraszony senior zdecydował, że światła drogowe są dla niego jedynie ozdobą. W środę, dokładnie o godzinie 17:00, na remontowanym fragmencie drogi krajowej nr 65 rozegrał się spektakl, który zapamiętają nie tylko przypadkowi świadkowie, ale i lokalna policja.
Załoga patrolu policji czekająca na zmianę światła nagle zauważyła jak audi, którym podróżował nasz bohater, postanowiło wyruszyć w podróż przez czerwone światło. Dla funkcjonariuszy był to sygnał do działania, a dla kierowcy – początek przygody, której finał z pewnością nie znajdzie miejsca w jego albumie ze wspomnieniami.
Podczas kontroli drogowej wyszło na jaw, że nasz bohater nie tylko zignorował sygnalizację świetlną, ale również postanowił wzbogacić swoją krew o dodatkowe promile alkoholu. Z badania przeprowadzonego przez mundurowych wynikało, że 70-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, co w jego przypadku mogło równać się z próbą ustanowienia nowego lokalnego rekordu.
Niestety dla naszego odważnego seniora zamiast medalu i oklasków czeka go teraz spotkanie z sądem, które z pewnością będzie mniej ekscytujące niż jego niedawna przygoda.
Na zakończenie oleccy policjanci ponownie apelują do kierowców: niech inspiracja do podróży nie pochodzi z butelki! Dzięki rozwadze i trzeźwości za kierownicą nasze drogi będą bezpieczniejsze dla wszystkich. A naszemu nieustraszonemu bohaterowi życzymy, by jego kolejne przygody miały mniej dramatyczny przebieg i odbywały się z dala od drogi.
źródło: KPP Olecko