W piątkową noc, mieszkańcy Olsztyna mieli wyjątkową okazję świętować otwarcie nowego klubu, który z pewnością szybko stanie się sercem nocnego życia miasta. Klub Maskotka, zlokalizowany w zabytkowej piwniczce przy ulicy Świętej Barbary, zrobił duże wrażenie na olsztynianach, którzy tłumnie przybyli na inaugurację. To miejsce zastąpiło dobrze znaną i lubianą przez wielu Klub Mięta, która po siedmiu latach działalności zakończyła swoją przygodę.
Właściciele, nie chcąc pozostawić mieszkańców bez ulubionego miejsca spotkań i zabawy, postanowili otworzyć Klub Maskotka. Jak mówi menadżer lokalu, Kuba Wysocki, decyzja o zamknięciu Mięty była trudna, ale potrzebna, aby dać przestrzeń na nowe, świeże pomysły i energię dla miasta. Klub Maskotka ma ambicję spełnić muzyczne oczekiwania olsztynian, oferując szeroki wybór urban music, w tym pop, R&B, oraz klubowe miksy.
Inauguracja klubu przypadła na Dzień Kobiet, co dodało wydarzeniu dodatkowego uroku. Gośćmi specjalnymi byli BARON, znany z zespołu Afromental oraz zasiadania w jury programu The Voice Of Poland, oraz DJ ROMI, którego pasja i umiejętności na scenie klubowej nie mają sobie równych. Wspólnie z klubowym rezydentem, DJ EXO, zapewnili niesamowitą atmosferę do białego rana.
Klub Maskotka ma zamiar organizować imprezy w każdy piątek i sobotę, a także raz w miesiącu w czwartki. Przed oficjalnym rozpoczęciem imprezy, klubowicze będą mogli skorzystać z biforu, podczas którego serwowane będą koktajle i przekąski z restauracji Vamos Salvador. Kuba Wysocki zapowiada również wprowadzenie listy imprez tematycznych, które mają być współtworzone ze studentami, a latem planowane jest uruchomienie ogródka klubowego.
Otwarcie Klubu Maskotka to bez wątpienia ważne wydarzenie dla nocnego życia Olsztyna. Mieszkańcy już teraz mogą cieszyć się nowym, energetycznym miejscem, które obiecuje wiele niezapomnianych chwil i wyjątkowych imprez. Klub Maskotka już oficjalnie zaprasza wszystkich chętnych do wspólnej zabawy – zobaczcie, jak bawili się pierwsi goście na załączonych zdjęciach z imprezy!
źródło: Eska, fot: Klub Maskotka
Stara mięta na fioletowo i różowo, nic się nie zmieniło
Na zdjęciach nie widać tłumów. Za tło robią znajomi właściciela. DJ-e prosto z mięty. Sukces? Udawany, jak cała ta metamorfoza.