We wtorek, 16 stycznia 2024 roku, na numer alarmowy 112 wpłynęło nietypowe zgłoszenie. Mężczyzna, który znajdował się na środku zamarzniętego jeziora Kortowskiego w Olsztynie, twierdził, że lód pod nim pęka i obawia się powrotu na brzeg. Dodatkowo przyznał, że jest pod wpływem alkoholu. Na miejsce natychmiast zostały skierowane służby ratunkowe, w tym policyjny patrol, straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz Straż Uniwersytecka UWM.
Kiedy służby dotarły na miejsce, a mężczyzna zauważył funkcjonariuszy, samodzielnie wrócił na brzeg i próbował się oddalić. Zostało to jednak uniemożliwione przez interweniujących. Mieszkaniec Olsztyna, 33-latek, odmówił pomocy medycznej.
Sprawa skomplikowała się, gdy okazało się, że interwencja mogła być nieuzasadniona. Jak informuje młodszy aspirant Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, w związku z tym incydentem będą prowadzone dalsze czynności wyjaśniające. Policjanci będą sprawdzać, czy doszło do naruszenia art. 66 Kodeksu wykroczeń, który dotyczy zasadności wezwania służb.