Nie pomógł dozór, nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się do rodziców, dlatego sąd na wniosek policjantów i prokuratora tymczasowo aresztował 35-letniego mieszkańca Barczewa. Mężczyzna jest podejrzany o znęcanie się nad swoimi bliskimi. Nie pierwszy raz 35-latek odpowie za to przestępstwo. Tym razem kara może być znacznie wyższa ponieważ mężczyzna odpowie nie tylko z art. 207 kk z tzw. recydywą, ale również za złamanie zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych.
Na początku listopada postanowieniem prokuratora 35-latek otrzymał dozór policyjny, nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania oraz zakaz zbliżania się do rodziców. Zgodnie z postanowieniem mężczyzna opuścił dom rodzinny, jednak nie na długo.
Wczoraj (10.11.2016) o godz. 20:00 policjanci z Komisariatu Policji w Barczewie otrzymali zgłoszenie, że 35-latek złamał zakaz zbliżania się do rodziców i przyszedł do nich. Mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Podczas wizyty wszczął awanturę i chciał wyciągnąć od rodziców pieniądze. Ponadto groził im i wyzywał słowami wulgarnymi.
Funkcjonariusze zatrzymali Tomasza G. i osadzili go w policyjnym areszcie. Tym razem odpowie on za znęcanie się nad swoimi bliskimi w tzw. recydywie. Kara będzie znacznie wyższa ponieważ mężczyzna odpowie również za złamanie zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych.