Cztery osoby podejrzane o zaatakowanie taksówkarza nożem, kradzież auta i ucieczkę zostały umieszczone w areszcie.
Ich zatrzymanie jest efektem skutecznej pracy sił policyjnych, ze szczególnym uwzględnieniem funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, wspieranych przez jednostki z Nidzicy oraz Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komendy Stołecznej Policji. Akcja została zrealizowana z udziałem policjantów z Ostródy, Elbląga, Iławy i Działdowa. Osoby zatrzymane muszą się teraz liczyć z możliwymi surowymi karami.
Kurs przez cały kraj zakończył się napadem
Zdarzenie miało miejsce 10 lipca 2023 roku. Zgodnie z ustaleniami policji, trzej mężczyźni i jedna kobieta zamówili taksówkę na trasę z Krakowa do Gdańska, a następnie do Warszawy. Podczas postoju na stacji paliw na trasie S7 w pobliżu Witramowa (pow. olsztyński) doszło do spięcia pomiędzy taksówkarzem a pasażerami. Kierowca, zaniepokojony agresją pasażerów, postanowił zakończyć kurs. W odpowiedzi, osoby, które przewoził, zaatakowały go i zmusiły do przejścia na tylne siedzenie samochodu. Następnie jeden z mężczyzn usiłował dźgnąć go nożem. Taksówkarzowi udało się uciec z samochodu i schronić się na stacji paliw. Po tym, jak napastnicy nie zdołali dostać się do budynku, ukradli taksówkę i uciekli w stronę Warszawy.
Akcja policji
Funkcjonariusze policji szybko zostali powiadomieni o zdarzeniu. W ciągu kilku minut od zgłoszenia, funkcjonariusze z Nidzicy zatrzymali skradziony samochód na trasie S7. Podczas zatrzymania jeden z pasażerów zaatakował ich gazem pieprzowym. Policja zatrzymała 27-letniego kierowcę, podczas gdy pozostali kontynuowali ucieczkę. Dzięki skoordynowanej akcji policji, w której wzięli udział funkcjonariusze z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komendy Stołecznej Policji, pozostała trójka została zatrzymana w jednym z hoteli w Warszawie.
*nagranie wideo
Podejrzani w areszcie
Po zatrzymaniu wszyscy czterej podejrzani trafili do aresztu. Policja rozpoczęła dochodzenie, które doprowadziło do odzyskania skradzionego samochodu. Na podstawie zgromadzonych dowodów, czwórka agresorów usłyszała zarzuty związane z napadem z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Dodatkowo 34-letni mężczyzna został oskarżony o ucieczkę przed kontrolą drogową.
Zgodnie z przepisami podejrzanym grożą surowe kary. 21-latce i 27-latkowi, którzy nie mieli wcześniej na swoim koncie poważnych przestępstw, grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Z kolei dla 31- i 34-latka, którzy już w przeszłości byli karani za podobne przestępstwa, może to być nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Warunki recydywy zastosowane wobec starszych mężczyzn zdecydowanie zaostrzają wymiar przewidywanej kary.
Sprawa wciąż w toku
13 lipca 2023 roku, na wniosek Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe, zastosowano wobec zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Śledztwo jest wciąż w toku i możliwe jest, że podejrzani usłyszą dodatkowe zarzuty, związane z innymi przestępstwami na terenie kraju.
źródło: KMP Olsztyn