We wtorek (19 kwietnia 2023) przed Sądem Okręgowym w Olsztynie rozpoczął się proces dwóch młodych mężczyzn, oskarżonych o rozbój i kradzież. 18-letni Adrian K. i 19-letni Kamil L. zostali zatrzymani w Napierkach pod Nidzicą kilka dni po napadzie na dwie kobiety. Wcześniej byli podopiecznymi młodzieżowych ośrodków opiekuńczo-wychowawczych, do których trafili za wcześniejsze przestępstwa.
Spotkanie z ofiarami
Adrian K. wyjaśnił przed sądem, że na początku grudnia ubiegłego roku podczas ucieczki z ośrodka poznał dwie kobiety i mężczyznę. Razem z nimi postanowił odwiedzić swojego kolegę – 19-latka z Nidzicy. Wiedział, że kobiety mają pieniądze i wraz ze znajomym postanowili je okraść.
Groził „tulipanem”
Według prokuratury jeden ze sprawców rozbił butelkę i przykładając do szyi pokrzywdzonej tzw. tulipana, żądał wydania saszetki z pieniędzmi. Kolejny z oskarżonych przewrócił drugą kobietę na ziemię. Oprócz saszetki mężczyźni ukradli dwa telefony i klucze do mieszkania.
Kryjówka w lodówce i szafce kuchennej
Policja, chcąc schwytać sprawców, weszła do mieszkania. Okazało się, że jeden z oskarżonych ukrył się w lodówce, a drugi w kuchennej szafce przerobionej na kryjówkę. Obaj zostali zatrzymani.
Wersja oskarżonych: „Nie użyliśmy przemocy”
Przed sądem Adrian K. przyznał się do kradzieży, ale nie do tego, że przystawiał pokrzywdzonej rozbitą butelkę do twarzy i szyi. Kamil L. przyznał, że przewrócił jedną z dziewczyn na ziemię, ale nie bił jej po twarzy. Twierdził, że obrażenia na jej twarzy mogą być wynikiem uderzenia o chodnik.
Proces odroczony
Sąd odroczył proces do 1 czerwca. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara od trzech do 15 lat pozbawienia wolności.
źródło: PAP
Git ludzie
To jak trzeba zmienić prawo czy nie co władza to nie rozumie tego ???? Skoro chcą bandytki jak murzyni w stanach bo przecież ta cała młodzież tym żyje to iprawo trzeba jak w stanach żeby policja strzelała do skurwysynów i dożywocia i kary śmierci