-0 C
Olsztyn
piątek, 22 listopada, 2024
reklama

„Smutny” finał wizyty w myjni

Olsztyn„Smutny” finał wizyty w myjni

Niektórzy mają problemy z okiełznaniem fantazji. Gdyby nie szarżowali, wszystko poszłoby po ich myśli. Wpadli w głupi sposób.

Patrol jadący ul. Sielską zauważył zbyt szybko jadące auto. Kierowca nie dość, że nie reagował na znaki dawane przez nieumundurowanych funkcjonariuszy, nakazujące zatrzymanie pojazdu, to jeszcze dodatkowo przyspieszył – po drodze wyrzucając jakieś przedmioty.

Kierujący osobowym fordem gwałtownie wjechał w ulicę Jagiellończyka i dopiero tu – w pobliżu ogródków działkowych – zatrzymał auto. Zarówno pasażerowie jak i kierowca zaczęli uciekać w kierunku ogródków. Po chwili jednego uciekiniera udało się zatrzymać. Był to 26-letni Daniel B.

Na miejscu zdarzenia technik policyjny zabezpieczył przedmioty, które sprawcy wyrzucali podczas jazdy. Były to plastikowe kasetki z bilonem o nominałach 2 i 5 zł. Z wnętrza  pojazdu mundurowi zabezpieczyli także łom.

Następnego dnia policjanci ustalili miejsce ukrywania się dwóch pozostałych  mężczyzn. W mieszkaniu jednego z nich mundurowi zastali 32-letniego Krzysztofa B., który zaprzeczał, by wiedział coś o ukrywającym się trzecim sprawcy. Policjanci, nie dając wiary zapewnieniom mężczyzny, przeszukali lokum. W szafce ubraniowej jednego z  pomieszczeń znaleźli schowanego 34-letni Marcina B.  Obaj bracia zostali osadzeni  w policyjnym  areszcie.

W trakcie składania zeznań, cała trójka zatrzymanych  przyznała się do zarzucanych im czynów. Mężczyźni zaplanowali wspólnie  skok na samoobsługową myjnię samochodową,  skąd ukradli kasety z bilonem  w łącznej kwocie 800 zł.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

0 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane