Do tragedii doszło w Olsztynie po godzinie 9 rano na wysokości ul. Strakowej. Na miejscu czynności prowadziła grupa dochodzeniowo śledcza pod nadzorem prokuratora.
reklama
Jak poinformowało nas biuro prasowe olsztyńskiej policji maszynista stwierdził, że mężczyzna wszedł wprost pod nadjeżdżający pociąg.
Trwa ustalanie tożsamości ofiary oraz wszystkich okoliczności tego zdarzenia. Ruch na trasie Olsztyn-Toruń był wstrzymany.
reklama
reklama
No to straszne,że musiałeś zrezygnować z urlopu…Boże przeraża mnie u niektórych niski poziom empatii. Owszem masz rację-sam wszedł pod pociąg…ale chyba jako człowiekowi należy mu się jakiś szacunek w tej tragicznej jego śmierci..A Ty tylko o sobie…
po 1, to nie pociąg potrącił człowieka, a człowiek wlazł pod pędzący pociąg (właściwszy tytuł)
po 2, ofiara uszkodziła lokomotywę tak, że cały skład czekał na nową lokomotywę, która ściągnęłaby z powrotem skład do dworca głównego, gdzie wszyscy czekali kolejne godziny
Zrezygnowałem z urlopu przez te 5h opóźnienia.
Wypadek był pod Olsztynem, ciekawe ile czasu pociąg miałby opóźnienia, gdyby wypadek był daleko w polu.