61-letni mieszkaniec Warmii i Mazur zainwestował swoje oszczędności w fikcyjną giełdę kryptowaluty i stracił w ten sposób 460 tys. zł. Informację podała Agnieszka Filipska z Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie. Mężczyzna zainteresował się inwestycjami w kryptowaluty po rozmowie z osobą, która przedstawiła się jako analityk finansowy. Skuszony osiągnięciem wysokich zysków zainstalował aplikację AnyDesk. W kolejnym miesiącu zawarł umowę o świadczenie usług maklerskich, instalując kolejną aplikację support. Miał ona pomóc w inwestowaniu, dając dostęp do środków na rachunkach bankowych. Kiedy 61-latek chciał wypłacić swoje zyski, okazało się, że musi wcześniej zapłacić 10% sumy obróconej, co było sygnałem, że padł ofiarą oszustwa. Przypadki tego typu są coraz częstsze – policjanci przestrzegają przed emocjami przy inwestowaniu własnych pieniędzy oraz polecają dokładną weryfikację giełd, na których chcemy inwestować. Źródło: PAP.
reklama
61-latek chciał zarobić, a stracił 460 tys. zł
Węgorzewo61-latek chciał zarobić, a stracił 460 tys. zł
reklama
Polecane
Kupiłby dwa mieszkanka i jako tako żył na emeryturce z najmu. A tak będzie cieciował na parkingu za pół darmo do śmierci…legancko tego
Tyle już o tym piszą i mówią w tv a ludzie dalej dają się nabierać. Jak nie starsza babka straciła 260tys, bo się zakochała w internetowym francusku, teraz 61 latek 460tys… No cóż, na biednego jak widać nie trafiło…. Nawet nie szkoda takich ludzi, bo sami są sobie winni. Głupota kosztuje