Na Osiedlu Generałów w Olsztynie ponownie pojawiły się szczury. Mieszkańcy są przerażeni. Co na to spółdzielnia?
Szczury w bloku na Osiedlu Generałów
O powracającym problemie szczurów w blokach mieszkalnych na Osiedlu Generałów w Olsztynie zaalarmowała nas nasza Czytelniczka. Gryzonie rozgościły się w piwnicach, ale przez toalety zaczynają wchodzić do łazienek mieszkańców.
*nagranie czytelnika
Jak poinformowała nas Czytelniczka, spółdzielnia KORMORAN, która zarządza osiedlem, tłumaczy mieszkańcom, że do rozwiązania tego problemu wynajęła profesjonalną firmę, ta wyłożyła trutki („kolorowe kwiatuszki w folii”). Trutki leżały przez rok nietknięte, więc teraz wymieniono je na nowe. A szczury grasują nadal.
O podjęte działania postanowiliśmy zapytać spółdzielnię – zrobiliśmy to dwukrotnie, ale do dzisiaj nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytania.
Szczury – powracający problem
Problem szczurów powraca regularnie, pisaliśmy o tym już w lipcu zeszłego roku: „Plaga szczurów” na osiedlu. Mieszkańcy boją się wychodzić z domów.
Szczury próbowały się dostawać na balkony mieszkań położonych na parterze, jednemu udało się wejść do lokalu.
Wtedy spółdzielnia wynajęła specjalistyczną firmę, która rozłożyła ponad 6 kilogramów trutek na gryzonie, posprzątała padłe zwierzęta i dwa razy dziennie doglądała miejsc rozłożenia preparatów i je uzupełniała.
Dlaczego tym razem to nie działa? Nie wiemy. Spółdzielnia nie odpowiada na nasze zapytania.
Czemu w blokach pojawiają się szczury?
Szczury do bloków przyciąga łatwo dostępne jedzenie: resztki żywności na trawnikach czy w okolicach śmietników pozostawiane choćby w celu dokarmiania innych zwierząt.
Przedostają się rurami kanalizacyjnymi, oknami, drzwiami. Najczęściej gnieżdżą się w piwnicach, garażach i na strychach, ale wchodzą również do mieszkań i pomieszczeń gospodarczych. Warto zwrócić uwagę na pogryzione przewody elektryczne, uszkodzenia mebli, naruszenie zapasów żywności czy odchody.
Szczur, który trafi do mieszkania, może być zestresowany i zdezorientowany niecodzienną dla niego sytuacją i zaatakować człowieka. Nie tylko przynosi szkody (przegryza kable, uszkadza rury wodociągowe, a nawet elewację budynków), ale i rozprzestrzenia choroby jak choćby szczurzą gorączkę, chorobę zakaźną wywołującą wysoką gorączkę, wysypkę a nawet zapalenie stawów.
Komu zgłosić problem ze szczurami?
Zgodnie z art. 22 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi za utrzymywanie nieruchomości w należytym stanie higieniczno-sanitarnym odpowiada jej właściciel, posiadacz lub zarządca. Do jego obowiązków należy prowadzenie prawidłowej gospodarki odpadami i ściekami, zwalczanie gryzoni, insektów i szkodników, usuwanie padłych zwierząt i ich odchodów.
Przy czym dotyczy to części wspólnych budynku, jak klatki schodowe, korytarze, piwnice, zsypy, suszarnie czy składziki.
Jeśli szczur pojawi się w mieszkaniu, musi się nim zająć lokator.
Jak pozbyć się szczurów?
Jeżeli nie możemy liczyć na pomoc naturalnego wroga szczurów, jakim jest kot, mamy do wyboru trzy możliwości: trutki, pułapki i urządzenia odstraszające. Jeśli to nie przyniesie rezultatów, pozostaje zatrudnienie profesjonalnej firmy deratyzacyjnej.
Trutki są dostępne w różnych postaciach – mogą to być saszetki, zatrute ziarna, granulki albo kostki, najczęściej o opóźnionym czasie działania, tak aby pozostałe osobniki nie łączyły śmierci szczura z trutką i nadal ją spożywały. Warto pamiętać, że szczury to bardzo inteligentne zwierzęta.
Drugą możliwością są pułapki. Na rynku są dostępne różne rodzaje od tradycyjnych z metalowym mechanizmem zatrzaskowym, przez pułapki klejowe, aż po bardziej humanitarne tzw. żywołapki.
Trzecia opcja to urządzenia odstraszające, emitujące fale ultradźwiękowe poza zasięgiem słyszalności człowieka i większości zwierząt domowych, ale dokuczliwe dla szczurów.
Jeśli te działania nie okażą się skuteczne, warto skorzystać z pomocy profesjonalistów.
Trzeba działać szybko.
Samica najbardziej rozpowszechnionego w Polsce szczura wędrownego rocznie może wydać na świat nawet siedem miotów, łącznie do sześćdziesięciu młodych, a samica drugiego z kolei pod względem popularności szczura śniadego – nawet do dziewięćdziesięciu młodych w ciągu roku.
Ale jak zastrzelisz szczura z wiatrówki, to oskarżą o znęcanie się nad zwierzętami. A potem narzekają na plagę szczurów.
Szczury to przemiłe i nteligentne zwierzątka w odróżnieniu od dresowo-stomilowej patologii z oś. Generałów