Policjanci, którzy wchodzą w skład Grupy Speed, to doświadczeni i specjalistycznie przeszkoleni policjanci drogówki, których zadaniem jest dyscyplinowanie i eliminowanie z dróg kierowców, którzy za nic mają przepisy ruchu drogowego. Najczęściej wykorzystują do tego nieoznakowane radiowozy wyposażone w wideorejestratory. Jak skuteczne są ich działania przekonali się dwaj kierowcy w Olsztynie. Obaj nie dość, że przekroczyli dozwoloną prędkość, to okazało się, że w ogóle nie powinni znaleźć się za kierownicami aut.
W poniedziałek (05.12.2022 r.) w godzinach popołudniowych policjanci z olsztyńskiej Grupy SPEED zatrzymali do kontroli na S51 na trasie Olsztynek – Olsztyn w miejscowości Miodówko osobowego opla. Kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość na drodze ekspresowej o 34 km/h. Jechał 154 km/h przy ograniczeniu 120 km/h. Jak się okazało 72-latek wsiadł za kierownicę pomimo rocznego, orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązywał go jeszcze tylko 5 dni. Policjanci ustalili, że 72-latek był również osobą poszukiwaną do ustalenia miejsca pobytu przez Prokuraturę Rejonową w Iławie.
Chwilę później na ul. Sielskiej w Olsztynie ci sami policjanci zatrzymali do kontroli 23-letniego kierowcę osobowego volkswagena, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym 73 km/h przy ograniczeniu 50 km/h. Miał cofnięte uprawnienia do kierowania. Za prowadzenie pojazdu mechanicznego nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami może grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Zarówno kierowca osobowego opla jak i kierowca osobowego volkswagena byli trzeźwi. W obu przypadkach ich losy rozstrzygnie sąd.
źródło: KMP Olsztyn
Jak Ziobro będzie karać ludzi za każde głośniejsze pierdnięcie to ludzi niewinnych nie będzie.