Ponad 1,5 promila alkoholu w swoim organizmie, miała 53-letnia kobieta, która pod nieobecność syna opiekowała się jego 7-letnim synem. Zdolny do opieki nad dzieckiem okazał się dopiero brat nieodpowiedzialnego ojca, który przyjechał na miejsce i przejął obowiązki opiekuńcze nad chłopcem. Sporządzona z interwencji dokumentacja trafi do sądu rodzinnego, który rozpatrzy tę sprawę pod kątem narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.
W sobotę po południu (17.09.2022 r.) policjanci zostali wezwani do jednego z mieszań w Olsztynie przez kobietę zaniepokojoną stanem trzeźwości byłego partnera. Mężczyzna miał w tym czasie sprawować opiekę nad 7-letnim synem. Na miejscu interwencji okazało się, że chłopcem zajmowała się pijana babcia – w organizmie 53-latki krążyło 1,5 promila alkoholu.
Zadaniem interweniujących policjantów było zapewnienie 7-latkowi prawowitej opieki, a tą mogła zagwarantować jedynie osoba trzeźwa. Próba skontaktowania się z ojcem dziecka skończyła się niepowodzeniem. 53-latka o pomoc zwróciła się do drugiego syna, który po chwili przyjechał na miejsce, aby przejąć opiekę nad 7-latkiem.
Materiały w tej sprawie niezwłocznie zostaną przekazane do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Olsztynie, którego zadaniem będzie zbadanie interwencji pod kątem narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Gdyby okazało się, że nieodpowiedzialni opiekunowie swoim zachowaniem narazili dziecko na bezpośrednie zagrożenie dla jego życia bądź zdrowia, może im grozić kara do 5 lat więzienia.
źródło: KMP Olsztyn