Rosyjskie rakiety Kindżał, rozmieszczone w pobliżu Kaliningradu, nie zmieniają sytuacji bezpieczeństwa w regionie i nie zwiększają zagrożenia – powiedział w czwartek minister obrony Litwy Arvydas Anushauskas. Zaznaczył, że Rosja zawsze stanowi zagrożenie dla swoich sąsiadów.
Wcześniej w czwartek MON w Moskwie poinformowało, że Rosja rozmieściła w Obwodzie Kaliningradzkim swoje trzy najnowocześniejsze rakiety – pociski hipersoniczne Kindżał, a zostały one tam dostarczone przez myśliwce MiG-31, które według rosyjskiego resortu obrony mają być tam w stałej gotowości bojowej.
„Myślę, że nie powinniśmy się zbytnio przejmować lokalizacją takich czy innych ich pocisków. Zwłaszcza, że arsenały znajdujące się w Kaliningradzie były intensywnie wykorzystywane w wojnie z Ukrainą. Dużo stamtąd zabrali. Te pociski nie zmieniają w jakikolwiek sposób sytuacji” – ocenił Anushauskas.
Według ministra obecnie potencjał militarny Kaliningradu znacznie się zmniejszył. „W różnych jednostkach następuje znaczna redukcja zarówno personelu, jak i uzbrojenia” – powiedział szef MON Litwy.
„Nominalne zagrożenie, jakie Rosja stwarza swoim sąsiadom, zawsze istniało, ale poziom tego zagrożenia nie wzrósł z tego powodu” – dodał szef litewskiego resortu obrony.