Olsztyńscy radni zdecydowali w środę (25 maja) o zmianie cen biletów przejazdówek dobowych, trzydniowych czy miesięcznych. Przejazdy komunikacją miejską w stolicy Warmii i Mazur będą jednak nadal atrakcyjne w porównaniu z innymi, podobnymi miastami.
Od kilku miesięcy coraz bardziej zauważalny jest wzrost cen towarów i usług. Nie inaczej jest w przypadku usług komunalnych, jak przejazdy komunikacją publiczną. Wzrost cen paliw na polskim rynku jest jedną z najważniejszych przyczyn kłopotów przewoźników.
– Prognozowane koszty paliwa w tym roku w stosunku do roku poprzedniego wzrosną o 4,5 mln zł, a koszty energii elektrycznej odpowiednio o 500 tys. zł – wyjaśnia prezes największego przewoźnika w Olsztynie, Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, Jerzy Roman. – W sumie przekłada się to na wzrost o pięć mln zł, bez uwzględniania wpływu inflacji na inne koszta.
Ta sytuacja wymusza podjęcie działań przekładających się na wzrost dochodów ze sprzedaży biletów. Dlatego Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu zaproponował podwyższenie cen biletów okresowych. Normalny bilet 24-godzinny będzie kosztować 15 złotych (wzrost o trzy złote), 3-dobowy – 30 złotych (wzrost o cztery złote). Natomiast nowy koszt biletu miesięcznego lub 30-dniowego to 100 złotych (więcej o 20 złotych).
W przypadku biletów miesięcznych (30-dniowych) stawka w Olsztynie będzie identyczna z tą, jaka obowiązuje m.in. w Rzeszowie i Kielcach, a niższa od cen w Zielonej Górze (130 zł), Bydgoszczy (148), Toruniu (126) czy Płocku (122).
– Zaproponowana taryfa nie odbiega od cen w porównywalnych do Olsztyna miastach – mówi dyrektor Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie, Marcin Szwarc. – Przypomnijmy, że imienne bilety miesięczne czy 30-dniowe od 2017 roku kosztowały 80 złotych. Wówczas cena została obniżona z 88 złotych, a jeszcze wcześniej, czyli przed końcem 2015 roku, sieciowy bilet kosztował 110 złotych.
Przegłosowana w środę zmiana cen biletów wejdzie w życie od 1 lipca.
źródło: UM Olsztyn
Bo ukraińcy za darmo
Przyszli wyborcy radnych i prezydenta zapamiętają na długo decyzję Grzyma i jego świty, podwyżki cen, budowa w całym mieście, ale sobie wysokie wynagrodzenie zarówno prezydent jak radni w dietach.Zapamietamy jako Olsztyniacy, a na jesieni przyszłego roku wybory, więc czas ich policzony, nie oddamy na Was głosu, bo jesteście egostycznymi, pazernymi lansiarzami, mających zwykłych ludzi pracujących w dopiero.