7-letnia Amelia, która śpiewała „Mam tę moc” w schronie w Kijowie, jest już bezpieczna. Aktualnie przebywa w Polsce razem ze swoją babcią i bratem.
Nagranie uroczej dziewczynki, śpiewającej w kijowskim schronie hit z disneyowskiej „Krainy Lodu”, obiegło cały świat. Media w Europie, Ameryce, Azji pokazywały uśmiechającą się nieśmiało blondyneczkę, która skradła swoim anielskim głosem serca i stała się symbolem wojny w Ukrainie. Usłyszały ją nawet Idina Menzel, wykonującą przebój w oryginale („Let it go”) i jego kompozytorka, Kristen Anderson-Lopez.
Spełnione marzenie
Amelka marzyła o występach przed dużą publicznością. Dzięki mediom udało jej się tego dokonać – nagranie obejrzały miliony ludzi na całym świecie.
Śpiew Amelki porusza serca.
Nawet zapowiadająca jej występ dziennikarka TVN24, Anna Seremak, nie mogła powstrzymać drżenia głosu.
To samo działo się w kijowskiej piwnicy – choć Amelka obawiała się, że jest tam zbyt głośno, po chwili rozmowy ucichły i wiele osób nie było w stanie powstrzymać łez.
Nagranie zamieściła w sieci, za zgodą mamy dziewczynki, Marta Smekhova, pisząc, że jej śpiew nikogo nie pozostawił obojętnym. Zwróciła się też do Rosjan: „Spójrzcie, Rosjanie, z kim jesteście w stanie wojny.”. Mówiła o odebranym dzieciństwie, ale i promieniującym świetle, zapalającym się jeszcze jaśniej w ciemnej piwnicy.
Szczęśliwe zakończenie
Dobre wiadomości ma brytyjski „Daily Mail”. Amelia Anisovych wraz z 15-letnim bratem i rodzicami spędziła w tymczasowym schronie sześć dni, mierząc się z brakiem wody i jedzenia. Po dwóch dniach razem z bratem dotarła do Polski, gdzie czekała na nią przybyła wcześniej babcia. Rodzice, niestety, zostali w schronie.
Mama dziewczynki, 39-letnia Lilia Anisovych, w rozmowie z tabloidem „The Sun” przyznała, że zawsze wiedziała, że jej córka ma talent, ale powód, dla którego dowiedział się o tym cały świat, jest tragiczny. I choć ciężko było jej się żegnać z dziećmi, wie, że teraz są bezpieczne, a to jest dla niej najważniejsze.
Amelce pozostaje życzyć powodzenia i możliwości rozwijania kariery w spokoju i w obecności całej rodziny.