Mamed Chalidow postanowił się zabawić. Uderzył w „boksera” i cierpliwie poczekał na rezultat. Okazało się, że pobił rekord!
Zabawa polega na uderzeniu w gruszkę przymocowaną do metalowego uchwytu. Urządzenie mierzy siłę ciosu i od razu ją wyświetla, przeliczoną na punkty. Niedawno takie wyzwanie podjął 41-letni Mamed Chalidow, jeden z najbardziej rozpoznawanych mistrzów federacji KSW.
Chalidow jest polskim zawodnikiem mieszanych sztuk walki o czeczeńskich korzeniach. Nic dziwnego, że uderzenie było bardzo mocne. Wynik, który się wyświetlił, 1309 punktów, okazał się rekordowy.
Chalidow zamieścił nagranie na facebooku i od razu odezwali się internauci. „Brawo Mistrzu!”, „Potencjał jest”, „Obawiam się, że popsujesz ten sprzęt. Jest moc”, „Ale dynamika i te kocie ruchy” czy „Jest siła w rękach” to tylko część reakcji na pokaz siły mistrza MMA.
Mamed Chalidow w grudniu zeszłego roku podczas gali KSW 65 w Gliwicach przegrał z Roberto Soldiciem przez ciężkie KO w drugiej rundzie. Stracił wtedy pas mistrzowski KSW w wadze średniej.