Do naszej redakcji zgłosił się zaniepokojony mieszkaniec Olsztyna. Opisuje on sytuację pod Urzędem Marszałkowskim. Przysłał również zdjęcia, które udowadniają to co opisuje. Podjęliśmy interwencję w urzędzie.
List czytelnika publikujemy w całości: „Proszę Państwa piszę do Was z powodu bezsilności na to co się dzieje przy Urzędzie Marszałkowskim Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Codziennie na chodniku i przejściu dla pieszych znajdujących się przy skrzyżowaniu Piłsudskiego i Kościuszki i sąsiadujących z parkingiem Urzędu Marszałkowskiego dochodzi do niebezpiecznych sytuacji dla życia i zdrowia pieszych, które są wynikiem umyślnego i rażącego łamania przepisów ruchu drogowego przez pracowników Urzędu Marszałkowskiego, którzy to codziennie chwilę po godzinie 15 wyjeżdżają z parkingu jadąc po chodniku a następnie między pieszymi dojeżdżają do przejścia dla pieszych po którym wjeżdżają na ulicę Kościuszki. Rzeczone osoby na zwracaną uwagę reagowały agresją a służby powołane do kontroli przestrzegania przepisów zupełnie nie reagowały na zgłoszenia. Proszę o rozwiązanie tego problemu zanim komuś coś się stanie a o to nie będzie trudno ze względu na codzienność zdarzenia i ilość kierowców łamiących przepisy. Przesyłam kilka zdjęć i filmów dokumentujących ten proceder. Dowolny patrol lub obywatel będący w tym miejscu około godziny 15 będzie w stanie być świadkiem tych zdarzeń”.
Skierowaliśmy się z opisanym problemem do biura prasowego marszałka. Urzędnicy sprawę potraktowali bardzo poważnie i udzielili nam odpowiedzi: „W trosce o bezpieczeństwo pieszych i ruchu drogowego jeszcze w tym roku Departament Administracji i Obsługi Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego zamontuje w tych miejscach słupki parkingowe uniemożliwiające łamanie przepisów ruchu drogowego„.