Do naszej redakcji zgłosił się zaniepokojony mieszkaniec Olsztyna. Opisuje on sytuację pod Urzędem Marszałkowskim. Przysłał również zdjęcia, które udowadniają to co opisuje. Podjęliśmy interwencję w urzędzie.
List czytelnika publikujemy w całości: „Proszę Państwa piszę do Was z powodu bezsilności na to co się dzieje przy Urzędzie Marszałkowskim Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Codziennie na chodniku i przejściu dla pieszych znajdujących się przy skrzyżowaniu Piłsudskiego i Kościuszki i sąsiadujących z parkingiem Urzędu Marszałkowskiego dochodzi do niebezpiecznych sytuacji dla życia i zdrowia pieszych, które są wynikiem umyślnego i rażącego łamania przepisów ruchu drogowego przez pracowników Urzędu Marszałkowskiego, którzy to codziennie chwilę po godzinie 15 wyjeżdżają z parkingu jadąc po chodniku a następnie między pieszymi dojeżdżają do przejścia dla pieszych po którym wjeżdżają na ulicę Kościuszki. Rzeczone osoby na zwracaną uwagę reagowały agresją a służby powołane do kontroli przestrzegania przepisów zupełnie nie reagowały na zgłoszenia. Proszę o rozwiązanie tego problemu zanim komuś coś się stanie a o to nie będzie trudno ze względu na codzienność zdarzenia i ilość kierowców łamiących przepisy. Przesyłam kilka zdjęć i filmów dokumentujących ten proceder. Dowolny patrol lub obywatel będący w tym miejscu około godziny 15 będzie w stanie być świadkiem tych zdarzeń”.
Skierowaliśmy się z opisanym problemem do biura prasowego marszałka. Urzędnicy sprawę potraktowali bardzo poważnie i udzielili nam odpowiedzi: „W trosce o bezpieczeństwo pieszych i ruchu drogowego jeszcze w tym roku Departament Administracji i Obsługi Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego zamontuje w tych miejscach słupki parkingowe uniemożliwiające łamanie przepisów ruchu drogowego„.
Trzeba działać tak jak panowie z kanału Stop Cham Warszawa (YouTube). Jeżeli na chodniku stanie więcej ludzi to nie przejadą. Jeśli masz nagrania tych wykroczeń, to wysyłasz je na policję. Sam coraz więcej takich przypadków jeżdżenia po chodniku zauważam w Olsztynie i nie będę się przyglądać biernie.
Dokładnie to samo dzieje się codziennie na parkingu pod Urzędem Powiatowym przy pl. Bema. Kierowcy wyjeżdżają od 2 lat (remont parkingu) przez przejście dla pieszych na ul Partyzantów. Nie mówiąc już o tym, że co chwilę ktoś pod prąd na zakazie wyjazdu wyjeżdża na rondo z Kopernika. Takie miasto.