Podczas ataku osób inspirowanych przez stronę białoruską na granicy polsko-białoruskiej jeden z policjantów został poważnie ranny. W wyniku uderzenia przedmiotem doszło prawdopodobnie do pęknięcia kości czaszki. Ranny policjant trafił do szpitala – poinformowała Polska Policja.
Agresywni migranci wciąż rzucają kamieniami w kierunku polskich żołnierzy i funkcjonariuszy. Polskie służby odpierają atak. MON przekazało również, że doszło do kolejnego incydentu na granicy. “Wczoraj w nocy czterech białoruskich funkcjonariuszy próbowało uszkodzić ogrodzenie i zmusić 11 migrantów do wejścia na teren Polski. Żołnierzom udało się udaremnić tę próbę” – podano na Twitterze.
Od początku roku Straż Graniczna odnotowała już ponad 33 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego 5,3 tys. miało miejsce w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu. W związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią od 2 września obowiązuje stan wyjątkowy. Sejm zgodził się na przedłużenie go o kolejne 60 dni. Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią ma stanąć stalowy płot wzbogacony o urządzenia elektroniczne.
Źródło: PAP
Jeżeli białoruski funkcjonariusz niszczy ogrodzenie na granicy, to czy nie powinno to być uznane za atak na nasz kraj? Rozstrzelać wszystkich, a nie bawić się w kotka i myszkę.
Dlaczego polska strona uzywa tylko armatek wodnych kiedy te bydło rzuca czym popadnie, niech wezma przynajmniej bron gładkolufową … Ludzie opamietajcie sie przeciez policja czy wojsko musi sie jakos bronic dajcie im zgodne na uzywanie normalnej broni.